Systematycznie ubywa mieszkańców Lubelszczyzny. Zarabiamy mniej niż w innych częściach Polski. To najnowsze dane wynikające z raportu o stanie naszego regionu. Z dokumentem zapoznali się i głosowali nad nim radni Sejmiku Województwa Lubelskiego.
„Lubelszczyzna jest jednym z relatywnie słabiej rozwiniętych regionów Polski” – czytamy w opracowaniu. Związane jest to m.in. z jej strukturą gospodarczą opartą w głównej mierze na rolnictwie.
Wartość PKB (produkt krajowy brutto) w 2017 roku wyniosła 3,8%. Względem roku poprzedniego wskaźnik ten wzrósł o 6,5%. – Mimo tego to wciąż jedna z najniższych wartości w Polsce i w Unii Europejskiej – mówi radny województwa lubelskiego Marek Wojciechowski, przewodniczący Komisji Rozwoju Regionalnego i Współpracy Zagranicznej w sejmiku. – Dodatkowo cały czas wyludniamy się. Tempo jest zastraszające – w porównaniu do 2017 roku w 2018 ubyło ponad 8 tysięcy osób. Mamy także ujemne saldo imigracji. Jeśli chodzi o przyrost naturalny współczynnik wynosi -2,53.
Nakłady inwestycyjne w ubiegłym roku wyniosły ponad 4 miliony 460 tysięcy złotych. To o 15,4% więcej niż przed rokiem. – To napawa optymizmem – podkreśla Michał Mulawa, przewodniczący Sejmiku Województwa Lubelskiego. – Cieszymy się z dynamiki rozwoju Lubelszczyzny, bo jest ona wyższa niż pozostałych województw. Musimy jednak gonić inne regiony. Powinniśmy się rozwijać jeszcze szybciej. Cieszą rządowe inwestycje infrastrukturalne. My – jako samorząd województwa – chcemy przyspieszyć wydatkowanie środków unijnych. Dotyczy to tych zasobów, które jeszcze mamy, ale przede wszystkim w nowym Regionalnym Programie Operacyjnym planujemy skierować strumień dotacji wspólnotowych m.in. na tereny inwestycyjne, nowe miejsca pracy, drogi wojewódzkie oraz na innowacje.
Sam dokument krytykował Sławomir Sosnowski, były marszałek województwa lubelskiego. Choć zauważył on też i pozytywne aspekty. – Za mało uwagi poświęca się na działalność startupową oraz propagowanie przedsiębiorczości wśród młodych ludzi – stwierdził. – Istotne jest to, że spadła stopa bezrobocia, zwiększyły się płace i rosły nakłady inwestycyjne. Lubelskie idzie w dobrą stronę. Będzie biegło jeszcze szybciej ku rozwojowi. Musimy tylko być otwarci na biznes, który trzeba wspierać.
– Raport jest pewnym drogowskazem na przyszłość – podsumowuje Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego. – To punkt wyjścia do pracy nad strategią rozwojową dla Lubelszczyzny na najbliższe lata. Przed regionem jeszcze daleka droga do tego, by osiągnąć sukces, który będzie polegał na tym, że z ostatniego miejsca (jeśli chodzi o regiony w Polsce) będziemy piąć się do góry. Raport mam nam dać odpowiedź na pytanie: co trzeba jeszcze zrobić, by było lepiej?
Dokument na blisko 200 stron i jest pierwszym tego typu opracowaniem w historii regionu.
Na Lubelszczyźnie zmniejsza się bezrobocie. Liczba zarejestrowanych w urzędzie pracy pod koniec 2018 roku to ponad 74 tysiące osób. W porównaniu z rokiem 2017 – wartość ta spadła o 8,3%.
Od tego roku samorządy są ustawowo zobowiązane do sporządzania rocznych raportów.
MaTo / opr. MatA
Fot. Wiktoria Kolodij