List intencyjny w sprawie utworzenia Euroregionu Roztocze podpisano w Łaszczówce-Kolonii w powiecie tomaszowskim. Wśród sygnatariuszy znaleźli się samorządowcy i przedstawiciele instytucji z województwa lubelskiego i Podkarpacia oraz z Ukrainy.
– Ta inicjatywa pozwoli pokazać Europie turystyczne walory Roztocza – mówi marszałek województwa lubelskiego, Jarosław Stawiarski. – Szansą rozwoju Lubelszczyzny jest nie tylko rolnictwo ekologiczne, nie tylko wielka chemia w puławskich Azotach i węgiel w Bogdance z potencjalną budową nowej kopalni koło Chełma, ale przede wszystkim turystyka i skierowanie naszych zainteresowań na to, co nazywa się polityką prozdrowotną, uzdrowiskową. Po to nam jest ta nowa formuła euroregionu.
– Roztocze jest miejscem, jakich wiele w Polsce nie ma. Zabudowa jest dość rzadka, zalesienie duże. To najbardziej nasłoneczniony region w kraju, a poziom jodu dorównuje nadmorskim kurortom. Jest to obszar dobry dla rozwoju turystyki uzdrowiskowej. Duży teren zajmowany przez Roztocze pozwala budować szeroką ofertę turystyczną: od rowerów, przez kajaki po agroturystykę – wyjaśnia Paweł Wójcik, prezes Lubelskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
– Pierwszą „jaskółką” było uznanie w czerwcu Roztocza za rezerwat biosfery UNESCO. Dzięki dzisiejszemu listowi intencyjnemu możemy spełnić nasze marzenia. Roztocze zasługuje bowiem na więcej. Niech się kojarzy z cudowną krainą, rozciągającą się w Polsce i na Ukrainie – mówi Jarosław Korzeń, wicestarosta tomaszowski i prezes Stowarzyszenia Samorządów Powiatu Tomaszowskiego.
– Spotkanie jest pierwszym krokiem do powstania Euroregionu Roztocze. Spowoduje to, że peryferyjne położenie Roztocza w granicach Polski, które odczuwamy na co dzień, stanie się naszym atutem – uważa Wojciech Żukowski, burmistrz Tomaszowa Lubelskiego.
– Roztocze to fenomenalny region przyrodniczy, gdzie krzyżują się wpływy przyrody śródziemnomorskiej z europejską. A nawet znajdujemy tutaj pozostałości skandynawskiego lądolodu. To region, w którym funkcjonują dwa parki narodowe: po stronie polskiej Roztoczański Park Narodowy, a po ukraińskiej Jaworowski Park Narodowy. Mamy tu też wiele parków krajobrazowych i pomników przyrody – opowiada Andrzej Kudlicki. przewodnik turystyczny i pilot wycieczek.
– Jednym z celów powstania Euroregionu Roztocze jest intensyfikacja współpracy ze stroną ukraińską. W tej współpracy znajdzie się z pewnością modernizacja i udrażnianie przejść granicznych, zarówno tych drogowych, jak i pieszych. Być może w niedalekiej przyszłości będzie to też dotyczyć połączeń kolejowych – informuje Lech Sprawka, wojewoda lubelski.
– Euroregion Roztocze jest jednym z elementów szerszego planu, dotyczącego przeniesienia ciężaru inwestycji również na zaniedbane przez wiele, wiele lat Roztocze. Bo niestety inwestycje na terenie województwa lubelskiego nie były prowadzone w sposób zrównoważony. Uważamy, że tak być nie powinno. Euroregion ma być platformą wymiany doświadczeń; platformą na rzecz budowy partnerstwa tego regionu – tłumaczy Michał Mulawa, wicemarszałek województwa lubelskiego.
– Samorządy polskie i ukraińskie współpracują już od lat. Przed chwilą wraz ze Stowarzyszeniem Samorządów Powiatu Tomaszowskiego złożyliśmy wniosek w sferze ochrony dziedzictwa naturalnego i wspólnie już dbamy o to, co nam daje przyroda. Jestem przekonany, że korzyść odniesiemy zarówno my, jak i południowa część Lubelszczyzny – stwierdza Viktor Prytulko, prezes Asocjacji Rad Sokalszczyzny.
W trakcie konferencji odbyło się także podpisanie umowy partnerskiej pomiędzy Lokalną Organizacją Turystyczną „Roztocze”, miastem Tomaszów Lubelski i miastem Żółkiew na realizację projektu „Rezerwat Biosfery Roztocze”.
AlF / opr. ToMa / WP
Fot. Aleksandra Flis