Na cmentarzu na lubelskiej Kalinowszczyźnie niszczeje XIX-wieczny nagrobek rodziny Grafów. To zasłużona dla Lublina familia. Został po niej między innymi Dworek Grafa przy ul. Mełgiewskiej, którego sprzedaż za kilka milionów planuje teraz miasto. Jeden z lubelskich społeczników zawnioskował, aby ratusz przeznaczył niewielki procent z tej transakcji na renowację nagrobka rodziny Grafów.
– Ten piękny pomnik znajduje się w stanie tragicznym – mówi Jacek Skiba. – Odpadło jedno skrzydło anioła, krzyż jest złamany, metalowe miejsce na znicze zostało skradzione, pewnie na złom. Ten nagrobek jest cenny. Musimy go uratować.
– Emanuel Graf był jedną z osób, które miały znaczenie dla XIX-wiecznego Lublina. Był właścicielem ziemskim, ale też brał udział w różnego rodzaju działaniach dobroczynnych. Rodzina pozostawiła wiele nazw w dzisiejszej topografii Lublina. Nazwa Felin też pochodzi od Grafów, ponieważ ten ówczesny folwark został nazwany na cześć małżonki Emanuela, Feliksy z Hubickich Grafowej – stwierdza Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków w Lublinie
– Renowacja nagrobka będzie kosztować ok. 55 tys. zł. Moim zdaniem jedynym sposobem, aby ten pomnik nie zniszczał, jest przeznaczenie na ten cel 1% ze sprzedaży Dworku Grafa, który w tej chwili należy do nas wszystkich, lublinian. Z tego, co policzyłem, majątek, który rodzina Grafów przekazała na rzecz ogólnego dobra mieszkańców, ma wartość ok. 10 mln zł. Na jednego mieszkańca Lublina daje to około 35 zł. Teraz, kiedy złożymy się po 35 gr, to myślę, że ani nikt z nas, ani miasto nie zbiednieje, a uratujemy wysokiej klasy zabytek. A przy okazji damy ludziom sygnał, ze opłaca się być uczciwym obywatelem.
– Przetarg na sprzedaż Dworku Grafa został zaplanowany na 22 listopada. Cena wywoławcza wynosi 4,4 mln zł – informuje Olga Mazurek-Podleśna z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. – Co jakiś czas otrzymujemy wnioski, żeby odnowić nagrobki osób zasłużonych dla Lublina. Jednak w świetle prawa nie należy to do obowiązków miasta. W związku z tym nie możemy wydatkować naszych środków na ten cel.
Z takim twierdzeniem nie zgadza się Jacek Skiba. Na poparcie tego przytacza kilka przykładów. – Radni Sandomierza przekazali na podobny cel 20 tys. zł, podobnie było w Warszawie. Łódź też odnowiła zabytkowy nagrobek.
– Świętujemy teraz 700-lecie Lublina. Te lata skądś się wzięły. Ci ludzie tworzyli historię miasta. Jeżeli tak będziemy dbali o ich pamięć, źle wróży to na kolejne 700 lat – dodaje Jacek Skiba.
Jak przyznał miejski konserwator zabytków, rada miasta może podjąć decyzję o przyznaniu dotacji na odnowienie nagrobka. Ale z wnioskiem musi zwrócić się jego właściciel – czyli parafia – wraz z odpowiednimi zgodami konserwatorskimi. Bo cmentarz na Kalinowszczyźnie, na którym leży Emanuel Graf wraz z małżonką, wpisany jest do rejestru zabytków.
PaSe / opr. ToMa
Fot. Sebastian Pawlak