Jaką przyjąć postawę, jak trzymać sztandar i jakich komend używać? Takie m.in. praktyczne umiejętności zdobywali dziś (28.11) uczniowie w Puławach. Młodzież z kilkunastu placówek oświatowych uczestniczyła w szkoleniu pocztów sztandarowych.
Zajęcia prowadzili podoficerowie z dęblińskiego garnizonu: starszy kapral Damian Ostrowski oraz sierżant Sebastian Wojtaszek. – Sztandar nie może być pochylony ani zbyt nisko, ani zbyt wysoko, tylko pod kątem 45% stopni. Orzełek sztandaru powinien znajdować się na wysokości oczu sztandarowego. Lewa noga powinna być wysunięta na odległość 30 centymetrów. Odległość płata sztandaru winna wynosić 30 centymetrów od dłoni. Wysuwamy maksymalnie rękę, wówczas będzie nam wygodniej trzymać sztandar. Wzrok na wprost, sylwetka wyprostowana, klatka piersiowa wypięta: w ten sposób pokazujemy, że jesteśmy dumni, iż stoimy ze sztandarem. Przede wszystkim musimy pamiętać o statyce, czyli stoimy bez ruchu, sylwetka wyprostowana. Poza tym sztandarowy musi reagować na wszelkie sygnały i oddawać honory w momentach, które są ustalone w regulaminie wojskowym – tłumaczą prowadzący szkolenie żołnierze.
– Szkolenie ma przede wszystkim charakter praktyczny. Chodzi w nim o umiejętności potrzebne w czasie uczestnictwa pocztu sztandarowego w różnych imprezach. Szkolenie składa się z elementów musztry, chwytu sztandarem i wykonywania poleceń prowadzącego. Bo ktoś, kto nie stoi w poczcie sztandarowym, nie słyszy, jaką pracę wykonuje dowódca pocztu. Reaguje on nieustannie na to, co dzieje się podczas uroczystości i wydaje komendy całemu pocztowi. Następuje wówczas reakcja w postaci konkretnego chwytu sztandarem – wyjaśnia inicjator spotkania, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 im. H. Sienkiewicza w Puławach, Wojciech Kostecki,
– Rzeczywiście można zaobserwować liczne błędy młodzieży podczas różnych wydarzeń patriotycznych – zauważają starszy kapral Damian Ostrowski oraz sierżant Sebastian Wojtaszek. – Generalnie są to błędy w postawie sztandarowych, czyli wysokości pochylenia i sposób trzymania sztandaru, wiercenie, kręcenie się.
– Najgorsza jest zmiana nawyków, bo do czegoś innego byłem przyzwyczajony. Na przykład totalnie nie zwracaliśmy uwagi na ułożenie stóp – mówi jeden z uczestniczących w szkoleniu uczniów.
– Brakuje świadomości, ale skąd młodzi ludzie mają ją mieć, skoro nikt ich tego dotychczas nie uczył – dodaje Wojciech Kostecki. – Trzeba im to pokazać i dać w ten sposób poczucie pewności. Mam nadzieję, że poczty, które uczestniczą w tym szkoleniu, wrócą do macierzystych szkół i tę wiedzę przekażą dalej. Myślę, że za jakiś czas zauważymy wyraźną zmianę jakości. Chodzi o to, żebyśmy poprzez ceremoniał oddawali szacunek przeszłości.
– Myślę, że trzy poczty sztandarowe na zmianę powinny co miesiąc trenować w szkolę, żeby nie zapomnieć tych zasad. Szczególnie wykonanie „w tył zwrot” wymaga pewnej precyzji – stwierdza Ignacy Czeżyk, radny miejski Puław.
W szkoleniu wzięło udział około 60 osób z 12 placówek oświatowych powiatu puławskiego.
ŁuG / opr. ToMa
Fot. Łukasz Grabczak