Jubileusz 55-lecia obchodzi Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie w powiecie bialskim.
– Inicjatorem powstania placówki był jego pierwszy dyrektor Wacław Czech – mówi obecny dyrektor placówki Krzysztof Bruczuk. – On doprowadził do tego, że ówczesne władze w grudniu 1958 roku podjęły decyzję o tym, że dwór w Romanowie zostanie odbudowany i przeznaczony na muzeum. Tak się złożyło, że ta posiadłość w 1943 roku została zniszczona, podpalona przez działający tutaj oddział partyzantki radzieckiej.
Dwór w Romanowie to miejsce szczególne, gdzie autor „Starej Baśni” spędził lata swojego dzieciństwa.
– Lata spędzone tutaj zaważyły na jego życiowej drodze – mówi adiunkt w muzeum Dominik Litwiniuk. – Tutaj po raz pierwszy zetknął się z literaturą, sztuką, muzyką oraz historią. W tym wyjątkowym domu panowała bardzo intelektualna atmosfera, zaszczepiona przez dziadków. Romanów był najbardziej ukochanym miejscem na ziemi Kraszewskiego. Bardzo ciekawie i nostalgicznie opisywał go w swoich wspomnieniach i pamiętnikach zatytułowanych „Noce bezsenne”.
Muzeum w Romanowie przez 55 lat zarządzane było przez pięciu dyrektorów. Najdłużej placówką kierowała Anna Czobodzińska-Przybysławska.
– Ja trafiłam na moment, kiedy w muzeum trzeba było bardzo wiele zrobić – powiedziała Radiu Lublin. – Razem ze swoją ekipą wykonaliśmy prawie wszystkie postawione sobie zadania.
– Przez 55 lat udało nam się zgromadzić niemal kompletny zbiór książkowych edycji dział pisarza – zaznacza Litwiniuk. – Mamy też bogaty zbiór jego prac plastycznych. Posiadamy kilka cennych rękopisów pisarza, na przykład „Starostę warszawskiego” czy dziennik ze szkicownikiem z podróży do Odessy z 1843 roku. W swoich zbiorach posiadamy także pamiątki rodzinne. Wśród nich największą wartość sentymentalną ma dla nas zabawka porcelanowa budka. Tą zabawką Józef bawił się przebywając u dziadków. Pisarz opisywał ją dwukrotnie w swoich wspomnieniach.
– Od dłuższego czasu chciałem zobaczyć to miejsce. Dziś mi się w końcu udało – cieszy się turysta z Lubartowa, Stanisław Greguła. – Muzeum bardzo ciekawe. Jestem zdziwiony i zaskoczony, że jest aż tyle eksponatów. Bardzo ciekawe otoczenie. Ja jestem wielkim miłośnikiem przyrody. To niesamowite miejsce i klimat.
Z okazji jubileuszu 55-lecia istnienia placówki przygotowano wystawę zatytułowaną „Kartki z podróży Józefa Ignacego Kraszewskiego”.
– Ta ekspozycja jest próbą pokazania jego wojaży na zachód Europy – mówi Litwiniuk.
Wystawa została dofinansowana ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 30 000 złotych.
W najbliższych planach dyrekcja muzeum ma zamiar przeprowadzić remont elewacji budynku placówki, a także osuszyć jego fundamenty. Na ten cel muzeum pozyskało z funduszy unijnych 540 000 złotych.
MaT
Fot. Małgorzata Tymicka