Już nie tylko osoby prywatne, ale coraz częściej także firmy znajdują się na celowniku oszustów. Takie próby odnotowano w ostatnich miesiącach na terenie powiatu puławskiego.
– Wykorzystywano do tego między innymi portale społecznościowe – mówi Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach. – Sprawcy po uprzednim włamaniu się na konto danej osoby, wysyłali wiadomości do znajomych z prośbą o dokonanie wpłat pieniędzy. W tym przypadku chodziło o niewielkie kwoty, ale kilka firm z naszego terenu, padło ofiarami przestępców internetowych, którzy blokowali konta firmowe lub dostęp do danych – dodaje.
– Takie sytuacje mają miejsce – potwierdza prezes Puławskiej Izby Gospodarczej, Michał Krawczyk. – Począwszy od wysyłania mali do firm odnośnie uregulowania opłat, skończywszy na blokowaniu komputerów przez hakerów i żądanie okupu – dodaje.
W tych przypadkach w zamian za odblokowanie dostępu do komputera oszuści żądali już kilku tysięcy złotych. Po sprawdzeniu adresów internetowych okazało się, że serwery znajdowały się daleko poza granicami Polski.
– Bardzo łatwo można teraz założyć nową spółkę, chociażby przez platformy elektroniczne. To także może prowadzić do wielu nadużyć – mówi w rozmowie z Radiem Lublin prezes Puławskiego Parku Naukowo-Technologicznego Tomasz Szymajda. – Nie wiemy kto stoi za taką działalnością. Możemy spółkę zarejestrować wskazując adres siedziby, ale nikt tego nie weryfikuje. (…) Musimy w dzisiejszych czasach uważać na wszystko i na wszystkich. Do nas też przychodziły różnego rodzaju wiadomości. Po weryfikacji widzieliśmy, że były to informacje wysłane prawdopodobnie z serwerów chińskich. Moi pracownicy są pouczeni, by nie otwierali takich mali oraz, żeby zgłaszali takie zdarzenie do mnie czy do informatyka. My to weryfikujemy i przyglądamy się tej sytuacji. Zwracamy również uwagę naszym przedsiębiorcom, aby uważali z kim i jakie umowy zawierają – dodaje.
Uwaga na podejrzane telefony. Kilka dni temu próbowano oszukać kobietę prowadzącą działalność gospodarczą. – Telefon odebrała księgowa – opowiada Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach. – Mężczyzna przedstawił się jako policjant i powiedział, że kieruje pracą wydziału zajmującego się rozbijaniem grupy przestępczej, która wyłudza dane osobowe oraz kradnie dokumenty tożsamości. Kobieta nie dała się nabrać. Rozłączyła się i natychmiast powiadomiła dyżurnego naszej jednostki – dodaje.
– Przy każdym tego typu telefonie musi zapalić nam się czerwona lampka – mówi właściciel jednego z puławskich biur podatkowych Henryk Kozak. – Stawiamy na bezpośredni kontakt z naszym klientem, więc z wielką ostrożnością należy podchodzić do tego typu telefonów. Nie odpowiadać, nie reagować oraz nie dać wyłudzić w jakiś sposób danych osobowych. Nie trzeba znać ustawy RODO, żeby zadać o własnych klientów. To wynika ze zdrowego rozsądku – dodaje.
Policjanci apelują o czujność i nieotwieranie podejrzanych wiadomości emaliowych.
ŁuG / opr. PaW
Fot. pixabay.com
CZYTAJ: Nie dała się oszukać. Księgowa z Puław celem złodziei