Wyzwania współczesnego rynku pracy były tematem debaty Forum Gospodarczego w Łukowie.
– Dzisiejszy rynek pracy jest rynkiem pracowników, nie pracodawców – podkreślała organizatorka spotkania, prezes Stowarzyszenia Przedsiębiorców Ziemi Łukowskiej, Urszula Bednarz: – Już od dłuższego czasu obserwujemy, że pracodawcy mają coraz trudniej z pozyskaniem pracowników. Są branże, gdzie ten deficyt jest tak duży, że pracodawcy sięgają po pracowników z zagranicy – mówię tu szczególnie o pracownikach z Ukrainy. Problemy z pozyskaniem pracowników mają przede wszystkim branże budowlane i okołobudowlane. Problem dotyczy również tych firm, które bazują na pracownikach o podstawowych kwalifikacjach. Są to firmy krawieckie, obuwnicze. Dzisiaj była też mowa o tym, że firmy, które poszukują pracowników z zakresu ICT też mają problemy. Wynika to przede wszystkim z niżu demograficznego, ale również z migracji młodych ludzi z naszego województwa do bardziej rozwiniętych gospodarczo miejscowości.
– Dziś potrzebny jest nam mistrz, fachowiec w danej dziedzinie – mówi Marek Zdanowski, współwłaściciel zakładu mięsnego: – Jest z tym wielki problem, bo ciągle nie mamy naboru do szkół zawodowych – dodaje.
– Obserwujemy stały wzrost wynagrodzeń – mówi Sławomir Dziaduch z Urzędu Statystycznego w Lublinie: – W województwie lubelskim to wynagrodzenie kształtowało się na poziomie 3824, 28 zł. To dawało województwu 10. miejsce w kraju w odniesieniu do wszystkich województw. Obserwujemy zróżnicowanie wynagrodzeń jeśli chodzi o branże. Najwyższe wynagrodzenie mamy w sekcji PKD Informacja i komunikacja. Wynagrodzenie wynosi tutaj 7468 zł. Inną sekcją, w której mamy bardzo duży poziom wynagrodzeń, jest sekcja Działalność finansowa i ubezpieczeniowa – tutaj również powyżej 7000 zł brutto przeciętnie zarabiają pracownicy. Na drugim biegunie mamy takie sekcje, jak Zakwaterowanie i gastronomia, gdzie wynagrodzenie wynosi nieco ponad 2800 zł.
– Z istotnych danych statystycznych wynika, że województwo lubelskie ma najwyższy odsetek osób młodych wśród bezrobotnych – mówi Grzegorz Gach, specjalista ds. badań i analiz w Wydziale Badań i Analiz Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie: – W statystykach osoby młode są traktowane jako te, które nie ukończyły jeszcze 30 roku życia. To nieco ponad 30%. Czyli mimo tego, że bezrobocie spada, to cały czas ten odsetek sytuuje nas na pierwszym miejscu w całym kraju. Ten wysoki odsetek młodych bezrobotnych osób jest jeszcze w jakimś stopniu generowany przez nierynkowe kierunki kształcenia, jak administracja, kierunki humanistyczne. Prowadzimy rejestr bezrobocia według kierunków kształcenia.
Jak wynika z badań przedstawionych przez Grzegorza Gacha z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie, osoby pracujące w województwie lubelskim nie mają silnej pozycji wobec pracodawcy. Trudno im zmienić pracę na taką samą, dającą podobne wynagrodzenie.
MaT (opr. DySzcz)
Fot. Małgorzata Tymicka