W Zamościu ma powstać Sądowe Centrum Informatyczne, o którym rozmawiano dziś m.in. w obecności ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i podsekretarza stanu Marcina Romanowskiego. Nowoczesny system informatyczny ma m.in. ułatwić dostęp do informacji i przyspieszyć załatwianie sądowych spraw.
O potrzebie usprawniania wymiaru sprawiedliwości mówi minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro: – Chcemy być silnym państwem, które ma przed sobą duże perspektywy. To nie jest do osiągnięcia bez informatyzacji na wysokim poziomie, bez nowoczesności, która musi wkraczać w obszar i mury polskiego sądownictwa, polskich prokuratur i wymiaru sprawiedliwości. Dzięki informatyzacji da się zrobić bardzo wiele rzeczy, które normalnie trwają długo. Czasami jedno, dwa kliknięcia i sprawa jest załatwiona.
– Są cztery wymiary, w których to Centrum kompetencji informatycznych dla polskiego wymiaru sprawiedliwości będzie działać – mówi podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, dr Marcin Romanowski: – Dzięki temu jakość funkcjonowania będzie na najwyższym poziomie. To utrzymanie infrastruktury, serwerów, urządzeń, zapewnienie archiwizacji, stały monitoring usług i aplikacji. Będziemy mieli w czasie rzeczywistym od razu informacje o ewentualnych awariach i ich przyczynach. Po czwarte, najważniejsze, bezpieczeństwo. Szybkie reagowanie na incydenty oraz badanie systemów – to również będzie zadanie tej ekipy. Docelowo będzie 100 profesjonalnych inżynierów informatyków, którzy będą tu, w Zamościu.
– Początkowo były rozważane plany, aby to Centrum umiejscowić w innym miejscu Polski, ale po bardzo dobrych rozmowach, jakie pan minister odbył z panem prezydentem Andrzejem Wnukiem dowiedzieliśmy się też, że tutaj w rejonie wielu młodych ludzi uzyskało kompetencje informatyczne. Pracują w innych miastach, ale chętnie by tu wrócili i mogliby tutaj, dobrze zarabiając, podnosić swoje kwalifikacje zawodowe – zaznacza Zbigniew Ziobro: – Te właśnie względy sprawiły, że pan Marcin Romanowski przekonał mnie, że Zamość będzie bardzo dobrym miejscem. Argumenty jednoznacznie przemawiały za taką lokalizacją.
– Miasto od dłuższego czasu rozwija się w kierunku gospodarki opartej na wiedzy, w kierunku usług wysokospecjalistycznych, które można robić w każdym miejscu w Polsce – mówi prezydent Zamościa Andrzej Wnuk: – Centrum usług kompetencyjnych w informatyce jest tego typu rozwiązaniem, gdzie dobrze wykształceni młodzi ludzie będą mogli pracować za naprawdę godne pieniądze. Mogą to robić w każdym miejscu w Polsce. Wybór padł na Zamość z dwóch powodów: dobra baza, światłowody, które są własnością miasta, ale także i przyjazny klimat dla tego typu inwestycji.
– Mamy wiele systemów teleinformatycznych, które rozbudowujemy – zaznacza Marcin Romanowski: -W ostatnim czasie stworzyliśmy rejestr sprawców przestępstw na tle seksualnym, dzięki czemu nasze dzieci mogą czuć się znacznie bezpieczniejsze. Mamy system losowego przydziału spraw dla sędziów, dzięki czemu sprawy są przydzielane sędziom w sposób transparentny. Unowocześniamy Krajowy Rejestr Sądowy, który dotychczas funkcjonuje na technologii lat 90. Budujemy go od nowa. Jest też wiele innych rozwiązań, które wymagają również wysokich kompetencji informatycznych. Dotychczas mieliśmy taką sytuację, że te kompetencje były albo w Warszawie, albo rozproszone w sądach w całym kraju.
– Polska to jest Polska, a nie tylko kilka największych aglomeracji, dlatego też konsekwentnie chcemy z tej Polski, jej możliwości, dorobku i potencjału ludzkiego, czerpać – podkreśla Zbigniew Ziobro.
– Wybraliśmy Zamość również dlatego, że apelacja lubelska jest czołową apelacją jeśli chodzi o informatyzację. Przypomnę, że w Lublinie działa pierwszy w pełni zelektronizowany sąd. Również tutaj, w Zamościu, mamy jeden z najnowocześniejszych budynków w Polsce, a więc to miejsce, gdzie powstanie Centrum kompetencji – mówi Marcin Romanowski.
Sąd Okręgowy będzie pierwszą siedzibą Centrum w Zamościu. W kolejnych latach być może zostanie stworzona odrębna jednostka. Zamojskie Centrum ruszy w przyszłym roku. Na początek będzie zatrudni około 20 specjalistów. Docelowo w Polsce powstanie 5 lub 6 tego rodzaju ośrodków.
AlF (opr. DySzcz)
Fot. Aleksandra Flis