– Cisza, spokój, ale niestety brudno – tak wczasowicze i kuracjusze oceniają Park Zdrojowy w Nałęczowie. Spacerujący po parku narzekają na brud oraz na to, że w rzeczce przepływającej przez park jest sporo butelek i zanieczyszczeń.
– Bo mamy tu przepiękny park, ale zaniedbany. Liście nie są pograbione, zieleń jest taka „byle jaka” i woda jest straszna, z daleka śmierdzi – mówili reporterowi Radia Lublin.
– Gmina Nałęczów już od kilku lat stara się o uzyskanie dofinansowania na kompleksową rewitalizację Parku Zdrojowego. Niestety nie udało się go dostać, a możliwości budżetowe mamy ograniczone – na zarzuty wczasowiczów i kuracjuszy odpowiada burmistrz Nałęczowa, Wiesław Pardyka.
Jak dodał, trwają procedury wyboru firmy, która dostarczy urządzenie do czyszczenia alejek, ale najprostsze prace będą niebawem wykonane. – Kilka tygodni temu wspólnie z Nałęczowianką przeprowadzaliśmy akcję czyszczenia stawu. Wyławialiśmy stamtąd butelki. Pracujemy w tym kierunku. Ale przyjmuję uwagi krytyczne. Na pewno bieżącym sprzątaniem poprawimy pewne rzeczy, jeśli chodzi o wizerunek Parku Zdrojowego.
O interwencję w sprawie stanu wody i czystości Parku Zdrojowego prosili nas Słuchacze Radia Lublin.
JZoń / opr. ToMa
Fot. Jarosław Zoń