Część podwykonawców spółki Astaldi, która wstrzymała budowę linii kolejowej Lublin-Dęblin, nie była zatwierdzona przez PKP PLK, mimo że wiedzieli, że był taki wymóg – poinformował wojewoda lubelski Przemysław Czarnek (na zdj.), który uczestniczy w rozmowach z PKP PLK w tej sprawie.
– Wszystkim podwykonawcom należy się wynagrodzenie zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego i nikt się od tego wynagrodzenia nie uchyla. Podwykonawcy którzy są zatwierdzeni przez PKP PLK zgodnie z umową z Astaldi i posiadają komplet dokumentów otrzymują natychmiast środki finansowe, które Astaldi im zalega i oto wczoraj (04.10) kilka firm otrzymało przelewy na kwotę ponad 14 mln złotych – mówi wojewoda.
Kolejne spotkanie dotyczące inwestycji, za którą odpowiedzialne było włoskie konsorcjum zaplanowano na 15 października.
ToNie
Fot. archiwum