Nie ma wyroku w sprawie odszkodowania dla urodzonej w więzieniu na Zamku w Lublinie, Magdaleny Zarzyckiej-Redwan. Sąd Apelacyjny w Lublinie odroczył wydanie orzeczenia.
Magdalena Zarzycka-Redwan to córka Żołnierzy Wyklętych: Władysława i Stefanii Zarzyckich. Urodziła się w więzieniu w 1949 roku. Matka kobiety zmarła po porodzie.
– Dziecko trzymano na Zamku ponad 2 lata. Potem trafiało do różnych placówek opiekuńczo-wychowawczych, gdzie było bite i poniżane – podkreślała podczas rozprawy mecenas Agnieszka Sobczak. – To, co przeżyła nasza klientka. jest niewyobrażalne. Pani Magdalena przez swoje doświadczenia miała problem z nawiązaniem bliskości. Odcisnęły one również ogromne piętno na jej stanie psychicznym, bowiem pani Magdalena wielokrotnie ambulatoryjnie leczyła się psychiatrycznie. Wystąpiła u niej homilopatia. W węższym znaczeniu oznacza ona nieprawidłowe ukształtowanie osobowości wskutek fizycznego kalectwa, w szerszym – zaburzony rozwój osobowości wskutek noszenia jakiegoś piętna.
Sąd Okręgowy w Lublinie za doznane krzywdy wcześniej przyznał Magdalenie Zarzyckiej-Redwan milion złotych zadośćuczynienia. Obejmuje ono tylko okres, w którym przebywała w więzieniu na Zamku. Kobieta walczy jednak o 15 milionów złotych, czyli zadośćuczynienie również za czas, kiedy przebywała w placówkach opiekuńczo-wychowawczych.
CZYTAJ: Milion złotych dla urodzonej w więzieniu na Zamku
CZYTAJ: Urodzona w więzieniu na Zamku domaga się 15 mln zł. Proces o zadośćuczynienie zakończony
Według prokurator Katarzyny Matusiak, zadośćuczynienie powinno uwzględniać tylko okres przebywania na Zamku. – Placówek opiekuńczo-wychowawczych nie można bowiem nazwać miejscami odosobnienia. Dotychczasowe orzecznictwo sądów wskazuje, że istotą środków, które przysługują osobom spełniającym warunki zawarte w ustawie. jest dokonanie w pewnym przynajmniej zakresie zadośćuczynienia na tyle, na ile jest to możliwe, bo cierpień fizycznych i psychicznych w pełni nie da się wycenić. Tym niemniej nie może to służyć niezasadnemu wzbogaceniu się – mówi prokurator Matusiak w rozmowie z Radiem Lublin.
Na sali rozpraw Magdalenie Zarzyckiej-Redwan trudno było powstrzymać się od łez. – Na dzień dzisiejszy nie ufam sądom. Boję się. Wiem, że moi mecenasi bardzo dbają o to, żeby coś wyegzekwować, ale mam cały czas wątpliwości. Dzisiaj jesteśmy na ostatnim etapie całej sprawy. Dla mnie były rzeczy ważniejsze: uniewinnienie rodziców, znalezienie odpowiednich dokumentów. Nasi rodzice są Żołnierzami Wyklętymi, a my jesteśmy dzieci Żołnierzy Wyklętych.
Wyrok w sprawie zadośćuczynienia dla Magdaleny Zarzyckiej-Redwan ma zostać ogłoszony 27 stycznia 2020 roku. Będzie on prawomocny.
POSŁUCHAJ REPORTAŻU „W ZAMKU URODZONA” O MAGDALENIE ZARZYCKIEJ–REDWAN
MaTo / opr. ToMa / PaW
Fot. Przemysław Guzewicz