„Płyniemy do Aleppo” – w dziesięciu największych polskich miastach trwa akcja pomocy dla Syrii. Wystarczy wskoczyć do basenu i przepłynąć dowolny dystans. Organizatorzy akcji założyli, że Polacy przepłyną 2410 kilometrów, czyli odległość z Warszawy do Aleppo.
W Lublinie płyniemy w Strefie H2O, czyli na starym basenie MOSIR przy al. Zygmuntowskich 4. – Nie trzeba się rejestrować na stronie internetowej, wystarczy przyjść – mówi koordynatorka lubelskiej akcji Kinga Szczecińska.
Podczas akcji są zbierane pieniądze do puszek. Potrzeba 900 000 złotych na basen we franciszkańskim ośrodku w „Terre Sainte”. Obiekt ma służyć rehabilitacji dzieci poszkodowanych podczas konfliktu w Syrii.
– To bardzo dobra forma pomocy. Basen jest bardzo dobrą rehabilitacją – uważa były dowódca Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego PSP Piotr Rudaś.
W Lublinie jako pierwszy do akcji przyłączył się Konrad Czernichowski z Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata „Maitri”.
„Maitri” prowadzi adopcję serca, także na rzecz dzieci z Aleppo: – Każdy może wesprzeć jedno dziecko w Aleppo. Jest to możliwe za pośrednictwem strony internetowej www.maitri.pl – wypełniając deklarację wspiera się takie dziecko miesięcznie pewną kwotą.
Miesięcznie na rzecz dziecka adoptowanego sercem wpłaca się 25 euro. W Lublinie na razie na tę formę zdecydowało się 10 osób.
MaG
Płyniemy do Aleppo, Lublin, 04.03.2018, Fot. Piotr Michalski
CZYTAJ: Magdalena Dylewska: Każdy może popłynąć do Aleppo