Trwa ogólnopolski protest pracowników społecznych. W akcję „Czarny tydzień w pomocy społecznej” włączyli się także pracownicy instytucji z naszego regionu, między innymi z Krasnegostawu, Chełma czy Nowin.
Akcja potrwa do piątku (23.11) i na razie ma formę informacyjną. Wszystkie instytucje działają normalnie, a ich pracownicy są ubrani na czarno i mają plakietki informujące o proteście.
– Przez protest chcemy pokazać społeczeństwu i administracji rządowej problemy naszego środowiska dotyczące wynagrodzeń – mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Chełmie Waldemar Kozioł. – W niewielu ośrodkach ludzie mogą pochwalić się, że zarabiają godnie. Pracownik socjalny w MOPR w Chełmie zarabia ok. 3 tysięcy złotych brutto miesięcznie, wypłata zawiera wszystko: pensję zasadniczą, dodatek stażowy oraz za wykonywanie dodatkowych zadań. Wynagrodzenie naszego pracownika jest niższe niż osób korzystających ze świadczeń. Myślę, że znacząco powinny wzrosnąć środki na obsługę. Polska Federacja Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej negocjuje z ministerstwem. Wynagrodzenie ma w pełni zaspokoić potrzeby pracownika socjalnego, być stabilne i ujednolicone w całym kraju.
Praca przez cały dzień
– Mieszkają tu ludzie starsi i chorzy, trzeba pomóc im się ubrać, umyć, rozdać posiłki – zaznacza Monika Czernecka, opiekunka w Domu Pomocy Społecznej w Nowinach. – Niektórych trzeba też nakarmić. Są osoby wymagające pomocy w każdej czynności. Praca jest ciężka, wymaga dużego kontaktu z ludźmi. Za to wszystko zarabiamy najniższą krajową.
– Jestem już tutaj 16 lat – przyznaje mieszkanka DPS w Nowinach Aurelia Kryszczuk. – Cieszę się, że mam takie „dożywanie”. Jest tu bardzo dobrze, obsługują nas, ale mało zarabiają. Przy starszym człowieku jest więcej chodzenia niż przy dziecku, bo trzeba przychodzić też w nocy. Wspieram ich w proteście.
Wynagrodzenie jest nieadekwatne do pracy
– Dysponujemy 211 miejscami, a obecnie zamieszkuje tu 207 osób – wyjaśnia Alicja Jagodzińska, pełniąca obowiązki kierownika zespołu terapeutyczno-opiekuńczego w DPS w Nowinach. – Dom składa się z dwóch pawilonów. W jednym zamieszkują osoby dorosłe niepełnosprawne intelektualnie, zaś w drugim osoby w podeszłym wieku oraz przewlekle somatycznie chore. Całodobową opiekę nad mieszkańcami sprawują pielęgniarki, opiekunki pokojowe – obecnie to ok. 150 osób. Zapotrzebowanie na taką formę opieki jest bardzo duże. Społeczeństwo się starzeje, ludzie chorują i wymagają pomocy, której nie jest w stanie zapewnić rodzina. Wynagrodzenia są nieadekwatne do ciężkiej pracy, bo ciągle trzeba podnosić kwalifikacje, praca wymaga wielkiej empatii.
Oprócz podwyżek wynagrodzeń pracownicy społeczni postulują między innymi gwarancje bezpieczeństwa osobistego i cykliczne szkolenia w tym zakresie, dodatkowe 10 dni urlopu wypoczynkowego po przepracowaniu 3 lat oraz wprowadzenie przejrzystej ścieżki awansu zawodowego.
Jutro (21.11) przypada Dzień Pracownika Socjalnego.
DoG / opr. KS
Fot. Dominik Gil