Pracownicy Ogrodu Zoologicznego w Zamościu apelują i przypominają: nie wolno dokarmiać zwierząt na terenie zoo! Wraz ze zwiększoną liczbą wizyt turystów w zamojskim ogrodzie w okresie długiego weekendu, ten problem przybiera na sile. Tymczasem dokarmianie zwierząt i wrzucanie im czegokolwiek do klatek może się wiązać z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi.
– Nasi podopieczni nie jedzą słodyczy, słonych paluszków czy popcornu – podkreśla Anna Nowicka-Sidor z zamojskiego zoo.
– Wszystkie ogrody zoologiczne na całym świecie mają ten sam problem – dodaje Grzegorz Garbuz, dyrektor placówki. – Konsekwencje? Nieodpowiednio nakarmione zwierzęta wymagają leczenia.
– Pewna grupa ludzi ignoruje wszelkie zakazy – mówi Łukasz Sułowski, zastępca dyrektora zamojskiego zoo. – Informują o nich ikony na tabliczkach, które są umieszczone w ogrodzie. Trudno je przegapić, a jednak nie wszyscy stosują się do zleceń.
– Zwierzęta mają swoje diety. Jadłospisy są dostosowane do ich potrzeb – tłumaczy Mariusz Szpyra.
– Uczulam rodziców, by pilnowali dzieci i uczyli, że nie wolno dokarmiać zwierząt w zoo – podsumowuje Wojciech Ilczuk.
Co robić, gdy widzimy podobne sytuacje? Pracownicy są zgodni: reagujmy i zwracajmy uwagę. Pamiętajmy też, że w zamojskim zoo jest miejsce, gdzie można legalnie dokarmiać zwierzęta specjalnie przygotowaną karmą. Tam możemy to robić bez szkody dla mieszkańców ogrodu.
AlF / opr. MatA
Fot. archiwum / Aleksandra Flis