Problem bezdomności zwierząt w Polsce jest wciąż bardzo duży. Nie trzeba wydawać pieniędzy, aby zyskać czworonożnego przyjaciela na długie lata. Wybór odpowiedniego pupila to nie jedyne trudne zadanie, z którym musi zmierzyć się przyszły właściciel.
Co zrobić po zabraniu zwierzęcia ze schroniska do domu?
– Warto po kilku dniach adaptacji w domu, udać się do lekarza na sprawdzenie w jakiej kondycji jest zwierzę. Dobrze jest wykonać podstawowe badania krwi i odrobaczyć (także resztę zwierzaków, które mamy w domu) oraz uzupełnić szczepienia. W przypadku kotów warto wykonać testy na choroby zakaźne – mówi lekarz weterynarii Nadia Chlebicka z Przychodni Weterynaryjnej REX w Lublinie.
– Zanim wzięłam go, poszliśmy na długi spacer, a dopiero później pojechaliśmy do domu – był bardzo wycofany -przyznaje Ola, właścicielka psa Bubu. – Na pierwszych spacerach bał się, czy nie zostanie sam. Po tygodniu zaczął pokazywać swoją osobowość. Zwierzę wnosi do naszego życia ogrom pozytywnych emocji. Psom będzie lepiej w każdym kochającym domu, niż w smutnym schronisku.
Jak traktować psa?
– Psa lękliwego nie starajmy się głaskać po czubku głowy i karku, bo jest to dla niego przytłaczające – zaznacza Dariusz Ornal, zoopsycholog i trener psów. – Warto głaskać po boku ciała i pysku. Daje to poczucie bezpieczeństwa. Psu trzeba dać troszkę czasu, nagradzać ciepłym głosem za zbliżenie się. Trzeba traktować psa, jak psa. Antropomorfizm, czyli uczłowieczanie utrudnia psu odnalezienie się w nowym środowisku i nowym domu. Pies jest zwierzęciem stadnym i społecznym. W momencie, gdy dochodzi do wielogatunkowej rodziny, najpierw jest bacznym obserwatorem. Trzeba mu od razu narzucić pewne zasady. Dużym błędem jest próba wynagrodzenia mu to, że los go skrzywdził. Pies nie myśli takimi kategoriami.
Daj zwierzęciu czas
– Są preparaty pozwalające stworzyć przyjemniejsze środowisko w domu – dodaje Nadia Chlebicka. – To dyfuzory i feromony pomagające przetrawić stres. Zwierzęciu należy dać czas, aby spokojnie obejrzało całe mieszkanie, zapoznało się z nowym otoczeniem i ludźmi tam mieszkającymi. Najważniejszym jest, aby nie wystraszyć zwierzęcia jeszcze bardziej.
W schronisku dla bezdomnych zwierząt w Lublinie przebywa blisko 240 psów i ponad 100 kotów. W wakacje do placówki trafia więcej niż zazwyczaj szczeniąt i kociąt. Nasila się również tendencja wśród ludzi do porzucania starszych, schorowanych czy problemowych zwierząt.
RaP / opr. KS
Fot. pixabay.com
Czytaj też: „Zwierz się”: adopcja zwierzęcia musi być przemyślana