W ostatnich tygodniach doszło do kilku kradzieży, których ofiarami były kobiety.
– Podobno właśnie w tym miejscu napadł na Panią. Zabrał jej 160 złotych. Byłam zszokowana. Tyle lat tu mieszkam i nigdy czegoś takiego nie było – skarży się mieszkanka Ryk.
– Kiedyś się nawet nie oglądałam, a teraz człowiek się zastanawia i sprawdza, czy ktoś podejrzany za nim nie idzie – dodaje druga.
Złodziej wyrywa kobietom torebki i ucieka. Policja szuka mężczyzny, a mieszkańcy obawiają się o własne bezpieczeństwo.
– Do tych zdarzeń doszło, między innymi w rejonie ulicy Spacerowej, Wyczółkowskiego, a także na terenie osiedla Karola Wojtyły. Kobiety, które padły ofiarą tego złodzieja znajdowały się w ustronnym miejscu w godzinach południowych. Policjanci próbują ustalić personalia sprawcy tych kradzieży – mówi Anna Smarzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Mieszkańcy sugerują, że okolice Alei Spacerowej, na której doszło do kradzieży, należy bardziej doświetlić.
– Te latarnie niby świecą, ale pewnie co druga. Drzewa i tak je zasłaniają. Jest ciemno i niebezpiecznie – skarżą się mieszkańcy.
Co zrobić, by nie pozwolić się okraść?
– Ważne jest, żeby trzymać torebkę i dokumenty blisko siebie po wewnętrznej stronie. Pamiętajmy, że swoim wyglądem dajemy wyraz tego kim jesteśmy. Zwróćmy uwagę na swoją mowę ciała. Jeśli jesteśmy pewni siebie, idziemy wyprostowani, to możemy od siebie odstraszyć – mówi psycholog Beata Rudnik.
Policjanci apelują do osób, które widziały złodzieja, by zgłaszały się do najbliższej komendy policji.
POSŁUCHAJ…
ŁuG / opr. PaW
Fot. Łukasz Grabczak / Aleja Spacerowa w Rykach