Menedżer Leonarda Cohena ujawnił przyczynę śmierci legendarnego barda. Artysta odszedł w wieku 82 lat.
Robert B. Kory, menedżer Kanadyjczyka, poinformował dziennik „New York Times” o przyczynie zgonu jego pracodawcy. – Leonard Cohen zmarł we śnie po tym, jak przewrócił się w swoim domu w nocy, 7 listopada. Jego śmierć była nagła, niespodziewana, lecz spokojna – powiedział menedżer. Inna gazeta, „New Yorker”, napisała wcześniej, że Cohen zmagał się z rakiem.
Leonard Cohen zmarł niedługo po premierze czternastej płyty, „You Want It Darker”, która ukazała się 21 października 2016 roku.
W niedzielę, 20 listopada 2016 roku, o godzinie 18:00, na Rynku mieszkańcy Krakowa i artyści połączą swoje siły, aby pożegnać wybitnego muzyka i poetę, twórcę utworów „Suzanne”, „Dance Me To The End Of Love”, „I’m Your Man” czy „In My Secret Life”.
Leonard Cohen urodził się 21 września 1934 roku w Westmount, w Quebecu. Był kanadyjskim wokalistą i poetą, członkiem Canadian Music Hall of Fame, Canadian Songwriters Hall of Fame a także Rock and Roll Hall of Fame. Największy rozgłos przyniosła mu ballada „Hallelujah”, której interpretacji podejmowało się wielu wykonawców w tym Jeff Buckley, Rufus Wainwright czy Alexandra Burke. We wrześniu 2014 roku ukazał się poprzedni studyjny album Leonarda Cohena, „Popular Problems”. Pochodzący z krążka numer „Nevermind” posłużył za temat przewodni drugiego sezonu serialu HBO „Detektyw”.
(megafon.pl / Leonard Cohen fot. Sony Music)