Czarne chmury zbierają się wokół sędziego Sądu Okręgowego w Lublinie, Piotra R. Prokuratura postawiła mu zarzut jazdy po pijanemu.
Chodzi o incydent z listopada, kiedy to Piotr R. spowodował wypadek w Górze Puławskiej.
– Feralnego dnia miał w organizmie 1,2 promila alkoholu – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka. – Przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Odmówił składania wyjaśnień. Jeżeli w toku postępowania prokurator uzna, że istnieje konieczność przeprowadzenia jeszcze jakichś dodatkowych dowodów, to będzie je przeprowadzał. Jeśli uzna, że materiał dowodowy jest wystarczający do skierowania aktu oskarżenia, to zostanie on skierowany.
Prawnicy przyznają, że proces jaki czeka sędziego to dla niego być albo nie być.
– Jeżeli Piotr R. zostanie skazany, straci swoją funkcję – mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie, Dariusz Abramowicz. – Wiąże się to niestety z tzw. śmiercią zawodową takie sędziego. Sędzia musi być nieskazitelnego charakteru. W sytuacji, w której jest karany za przestępstwo, jest skreślany z listy sędziów.
Piotr R. jest obecnie zawieszony w swoich obowiązkach. Był jednym z najbardziej znanych sędziów, który orzekał w trzecim wydziale karnym Sądu Okręgowego w Lublinie.
Przypomnijmy, że za jazdę po pijanemu grozi do 2 lat więzienia.
MaTo
Fot. archiwum