Dwaj mężczyźni ukradli volkswagena golfa, byli jednak tak pijani, że… zasnęli w aucie. Obudzili ich policjanci.
Do kradzieży samochodu doszło w Trzebieszowie, w powiecie łukowskim. Właściciel zostawił w aucie kluczyki i dokumenty pojazdu.
W niespełna dwie godziny policjanci ustalili, kto ukradł auto i gdzie ono się znajduje. Volkswagen został odnaleziony na jednej z posesji powiatu siedleckiego. Wewnątrz pojazdu, na fotelu kierowcy spał 25-latek. Obok niego, na fotelu pasażera drzemał jego 38-letni kompan.
– Mężczyźni nie potrafili powiedzieć policjantom, co robią w skradzionym samochodzie. 25-latek usiłował wyrzucić kluczyki ze stacyjki pojazdu. Mężczyzna nie był w stanie wyjaśnić funkcjonariuszom, dlaczego ukradł auto. Śpiący obok jego 38-letni kolega przekonywał nawet, że z kradzieżą golfa nie ma nic wspólnego. Jak się okazało, obaj mieli po 3 promile alkoholu – relacjonuje Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Za kradzież samochodu grozi im kara do 5 lat więzienia.
ZAlew / TSpi / opr. ToMa
Fot. archiwum