12 samorządowców z Lubelszczyzny podpisało list intencyjny z Polską Spółką Gazownictwa w sprawie gazyfikacji ich gmin. Podczas spotkania w urzędzie wojewódzkim swoje podpisy pod dokumentem złożyli wójtowie i burmistrzowie Kocka, Krasnobrodu, Łukowa, Ostrowa Lubelskiego, Ryk, Tomaszowa Lubelskiego, Podedwórza oraz gmin Jastków, Łukowa, Obsza, Tarnawatka i Wysokie.
Na mocy tej umowy likwidowane będą kolejne białe plamy w naszym regionie, ponieważ Lubelskie nie zalicza się do tych województw w Polsce, w których sieć gazownicza jest bardzo rozwinięta. To zresztą część strategii Polskiej Spółki Gazownictwa, która bardzo intensywnie wzięła się do porządkowania systemu dystrybucji gazu w Polsce.
– Polska Spółka Gazownictwa ma długą historię, bo jest jakby dziedzicem tych konwencjonalnych gazowni, które były jeszcze budowane 160-170 lat temu – mówił na antenie Radia Lublin Tomasz Blacharski, członek zarządu Polskiej Spółki Gazownictwa. – Poprzez przekształcenia, w 2012 roku powstała Polska Spółka Gazownictwa. Faktycznie, spotkaliśmy się dzisiaj u pana wojewody celem podpisania listów intencyjnych z dwunastoma gminami. Te listy intencyjne to pierwszy krok w celu rozpoczęcia procesu gazyfikacji tych gmin, czyli tak naprawdę gazyfikacji białych plam, czy to w oparciu o technologię LNG, czy o rozbudowę już istniejącej sieci.
Te białe plamy są bardzo wyraźnie widoczne na mapie województwa lubelskiego..
– W województwie lubelskim Polska Spółka Gazownictwa ma jeszcze trochę pracy do wykonania. Dziś podjęliśmy ku temu pierwszy krok. Dyrekcja naszego lubelskiego oddziału, który powstał z dniem 1 stycznia 2017 roku deklaruje, że tę pracę wykona. Województwo lubelskie jest klasyfikowane w 54 procentach, co jest nieco poniżej średniej krajowej. Listy intencyjne mają służyć zawiązaniu współpracy poprzez wspólną analizę terenu, wspólne doprowadzenie do zmian miejscowych planów zagospodarowania celem wprowadzenia infrastruktury gazowej. Jednoznacznie chciałbym stwierdzić, że finansowanie tych inwestycji będzie w oparciu o pieniądze pochodzące z Polskiej Spółki Gazownictwa czy też współfinansowanych ze środków unijnych.
Stacje regazyfikacji gazu skroplonego mogą stać się podstawą dostarczania gazu ziemnego do tych lokalizacji, gdzie odległość od głównych źródeł jest bardzo daleka. Skroplony gaz ziemny (LNG – liquefied natural gas) ma lepsze właściwości i jest bardzo skurczony…
– Jest to gaz, w którym jest podniesione ciśnienie i zmniejszona temperatura do -162 stopni. Tak naprawdę jest to nic innego, jak ten gaz wysokometanowy, ale w postaci skroplonej, czyli o objętości 630 razy mniejszej niż gazu wysokometanowego, który jest w naszych sieciach. Oczywiście przez budowę stacji LNG ten gaz następnie jest rozprężany i dostarczany sieciami gazowymi do poszczególnych klientów. Stacje, o których mówimy, mają służyć rozprężaniu tego paliwa gazowego i ponownego doprowadzenia do postaci parowej.
Transport LNG odbywa się zarówno samochodami, jak i taborem kolejowym.
– W Polsce w dużej mierze na dzień dzisiejszy odbywa się samochodami z terminalu w Świnoujściu – mówił Tomasz Blacharski. – Gazoport w Świnoujściu posiada znaczące moce, które Polska Spółka Gazownictwa chce wykorzystać. Tak naprawdę na świecie LNG się bardzo mocno rozwija. Coraz więcej producentów tego gazu występuje zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Australii. Jest to gaz, który jak sądzę, będzie gazem tanim, a Polska Spółka dzięki otwarciu w dniu 1 lipca 2016 roku przez firmę Gaz-system terminala im. prof. Kaczyńskiego, tak naprawdę dostała dodatkowe narzędzie do gazyfikacji Polski.
– Cena paliwa gazowego dla odbiorców końcowych niczym nie różni się od gazu sieciowego. Są sprzedawane w tej samej taryfie.
W rejonie Włodawy wybudowano już prawie 100 km sieci.
– Następne 24 km będą budowane w latach 2017-19 – stwierdził Tomasz Blacharski. – Dziś rozmawialiśmy również z wójtem gminy Jastków, z burmistrzem Kocka i Łukowa. Dlatego, że stawiamy na rozwój tej okolicy, powstałą gazownia w Łukowie, która ma się zająć i budową nowej infrastruktury gazowej, jak i eksploatacją istniejącej. Również Ryki i gmina Wysokie brane są pod uwagę.
JB (opr. DySzcz)
Fot. www.lublin.uw.gov.pl
CZYTAJ: Gazyfikacja w każdej gminie. Listy intencyjne podpisane