Stało się. „Baobab” zniknął z placu Litewskiego w Lublinie. Najsłynniejsze lubelskie drzewo, które towarzyszyło miastu i jego mieszkańcom od ponad 130 lat zostało usunięte dziś (23.05) rano. Wycinka rozpoczęła się o godzinie 6.00 i trwała około 2,5 godziny. Przez cały ten czas, po raz ostatni, przy „baobabie” spotkali się lublinianie. Były wspomnienia i żal po topoli czarnej, a w niejednym oku pojawiła się łza.
– Kiedy patrzę, jak go wycinają, to pojawiają się łzy. Co zrobić? Chore drzewo, to taką podjęli decyzję – mówi pracownica Poczty Polskiej w Lublinie. – Przez 34 lata pracowałam naprzeciwko „baobabu”. Całe życie praktycznie patrzyłam na to drzewo.
– Przyszedłem pożegnać niemą historię naszego miasta – mówi mieszkaniec Lublina.
– „Baobab” ma związek z działalnością Feliksa Bieczyńskiego, inicjatora założenia Ogrodu Saskiego w Lublinie – opowiada lubelski wojewódzki konserwator zabytków Dariusz Kopciowski. – Nie bez powodu był to taki, a nie inny gatunek drzewa, czyli topola czarna. Miał to być protest przeciwko działaniom zaborcy. Stąd to drzewo ma takie duże znaczenie. W okresie powojennym było to miejsce spotkań lublinian, taki nieodłączny element placu Litewskiego. Ludzie umawiali się pod „baobabem”.
– To jest historyczny moment i warto zobaczyć takie wydarzenie. Drugą rzeczą jest to, że „baobab” jest znaczący dla nas. 10 lat temu poznałam się tutaj ze swoim partnerem. Znika punkt na mapie miasta, który zawsze wywoływał uśmiech – wspomina mieszkanka Lublina.
– Przez 74 lata przechodziłem obok tego „baobabu”. Jest żal. Człowiek się chował tutaj przed deszczem. Tu był przystanek autobusowy, pierwsze randki z dziewczynami. To taki punkt centralny – opowiada kolejny lublinianin.
– Znam to miasto. Mówię w kilku językach, więc jak opowiadałam o tym drzewie i pokazywałam go turystom, to było się czym pochwalić – zaznacza przewodniczka po Lublinie.
– Drewno, które zostało usunięte z placu Litewskiego obecnie jest przechowywane przez firmę, która zajmowała się dzisiaj pracami. Około 10-11 czerwca zostanie przewiezione do Galerii Labirynt. Tam zostanie ustawione przed budynkiem tak, aby mieszkańcy mieli do niego dostęp. Planowane jest także wykonanie instalacji artystycznej z tego drewna – informuje Olga Mazurek-Podleśna z Biura Prasowego z Kancelarii Prezydenta Miasta Lublina.
MaK / opr. PaW
Fot. Mirosław Trembecki
CZYTAJ TAKŻE: Ostatnie chwile lubelskiego „baobabu”
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: Nowy „baobab” poszukiwany