Lublin: Przechodnia na razie nie zmieni się w Gilasa

gilas 2

Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miasta Lublina radni nie podjęli uchwały w sprawie nadania ulicy Przechodniej imienia Jana Gilasa. Sprawa, pomimo pozytywnego nastawienia wszystkich radnych, rozbiła się o brak pisemnej uchwały w tej sprawie Rady Dzielnicy Śródmieście.

Radnych miejscy nie byli pewni, czy Rada Dzielnicy Śródmieście chciała uhonorować imieniem bohaterskiego woźnego tę ulicę, czy też nadać imię Jana Gilasa jakiemuś skwerowi czy rondu.
Zanim projekt uchwały przekazano z powrotem do komisji, odbyła się długa dyskusja. Przewodniczący Społecznego Komitetu na rzecz ulicy Jana Gilasa, Janusz Malinowski, nie krył zaskoczenia decyzją radnych. – Mamy nadzieję, ze nasza inicjatywa zostanie skierowana ponownie do rady dzielnicy i że podejmie ona stosowną uchwałę, bo jej stanowisko jest w tej sprawie pozytywne. Czekamy tylko na sformalizowanie tego na papierze, tak jak życzy sobie rada miasta.

Radni obawiali się, że wobec braku pisemnej uchwały rady dzielnicy, wojewoda mógłby uchylić uchwałę miejskich rajców. Radni Lublina zajmą się społecznym projektem uchwały na we wrześniu

Jan Gilas pracował w lubelskim magistracie od początku lat 30. XX wieku, ale przeszedł do historii podczas bombardowania Lublina w dniu 9 września 1939 roku. Wówczas jedna z bomb wpadła do budynku urzędu miasta na przy placu króla Władysława Łokietka. Jak pisała Wanda Śliwina, autorka wydanego w 1947 roku zbioru „Legendy i opowiadania lubelskie”, że w tym dniu w magistracie znajdował się tłum ludzi, gdyż był to dzień wypłaty. Jan Gilas wykazał się ogromnym bohaterstwem. Bomba lotnicza trafiła ratusz, przebiła się przez II i I piętro budynku, ale nie wybuchła. Bohaterski woźny sam, gołymi rękami, wyniósł niewybuch, po czym zmarł na schodach ratusza.

JZoń

Fot. www.domkulturylsm.pl

Czytaj też:

Bohaterski woźny patronem ulicy?

Lublin: Krzysztof Żuk z absolutorium

Exit mobile version