Nie żyje 36-letni Ukrainiec zamieszany w próbę przemytu działa przeciwlotniczego, które w marcu przechwycili pogranicznicy w Dorohusku. Zwłoki mężczyzny znaleziono w hangarze prowadzonej przez niego firmy.
Śledczy wstępnie wykluczyli udział osób trzecich. Zakładają, że 36-latek targnął się na własne życie z przyczyn osobistych.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że mężczyzna miał się zabić w obawie przed zemstą mafii zza wschodniej granicy. Sprawą niedługo zajmą się śledczy z Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Lublinie.
Odnośnie przemytu broni w kwietniu zatrzymano jeszcze troje obywateli Ukrainy. Sprawą zajmowała się też Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
MaTo
Fot. archiwum
CZYTAJ TAKŻE: Udaremniony przemyt lufy armatniej w Dorohusku