Są zarzuty dla 47-letniego Piotra R. który zdaniem prokuratury brutalnie zamordował swoją o 6 lat młodszą żonę, Monikę R. Do zdarzenia doszło pod koniec lutego przed jednym z bloków przy ul. Gęsiej w Lublinie.
Podejrzany usłyszał zarzuty zabójstwa z zamiarem bezpośrednim, co oznacza, że – według śledczych – zamierzał i chciał zabić. Sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Jak udało dowiedzieć się Radiu Lublin, Piotr R. został przesłuchany natychmiast po tym, kiedy lekarze z łęczyńskiej oparzeniówki wybudzili go ze śpiączki farmakologicznej. Podejrzany nie przyznał się do winy i złożył krótkie wyjaśnienia. Śledczy, ze względu na dobro postępowania, nie ujawniają jednak ich treści. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że Piotr R. podczas przesłuchania częściowo zasłaniał się niepamięcią.
Policja znalazła podejrzanego w płonącym samochodzie na jednym z parkingów przy ul. Lubelskiej w Kraśniku. Mężczyzna spał w bagażniku auta, w którym dogrzewał się butlą gazową. Tuż po zdarzeniu Piotr R. z licznymi poparzeniami został przetransportowany do szpitala w Łęcznej.
Jak wynika z ustaleń śledczych, podejrzany miał zabić żonę z zazdrości, bo ta chciała ułożyć sobie życie z innym mężczyzną.
Piotrowi R. grozi dożywocie.
MaTo
CZYTAJ TAKŻE:
Zabójstwo przy Gęsiej. Policja szuka mordercy
Pożar auta w Kraśniku. Mąż zamordowanej 41-latki w szpitalu
Zabójstwo przy Gęsiej. Motywem była zazdrość?