Jodła Radia Lublin ponownie obrodziła. Przypomnijmy w ubiegłym roku pierwsza szyszka na radiowej jodle szlachetnej wzbudziła szczególne zainteresowanie doktor Hanny Wójciak z Zakładu Botaniki i Mykologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Szyszka osiągnęła bowiem gigantyczny rozmiar – 30 centymetrów.
– W pierwszej chwili pomyślałam, że na świerku siedzi sowa – opowiadała dr Hanna Wójciak, która natknęła się na szyszkę w drodze do pracy, a drzewo początkowo pomyliła ze świerkiem srebrnym. Podeszłam bliżej i spostrzegłam, że to szyszka. Tak dużego okazu ani w Polsce, ani w Lublinie jeszcze nie widziałam – mówiła lubelska botanik.
Gigantyczna szyszka została ścięta i posłużyła studentom do celów dydaktycznych.
W tym roku na radiowej jodle pojawiły się kolejne szyszki, które i tym razem nie umknęły uwadze dr Wójciak. – Na razie są bardzo młode poczekamy aż się rozwiną, jeszcze w tym tygodniu przyjdę zrobić im kilka zdjęć – mówi lubelska botanik.
Radiowa jodła ma 24 lata. Przez cały czas opiekował się nią Mieczysław Gita, jeden z pracowników radia. – Początkowo sadzonka rosła w innym miejscu i przesłaniała ją grusza. Jodła musiała więc zostać przesadzona. Drzewo jednak przestało rosnąć na blisko 5 lat.
Ubiegłoroczna szyszka była pierwszą na radiowej jodle. Drzewo rośnie niedaleko wejścia do rozgłośni.
ZAlew
Fot. SzyMon
CZYTAJ TAKŻE:
Gigantyczna szyszka sprzed Radia Lublin trafiła na uniwersytet