W Moskwie rozpoczęło się inauguracyjne spotkanie piłkarskich mistrzostw świata Rosja – Arabia Saudyjska. W sumie do 15 lipca czekają nas 64 mecze. My oczywiście najbardziej czekamy na występ reprezentacji Polski, a nadzieje są duże.
Ostatni raz graliśmy na mundialu 12 lat temu, ale nasza reprezentacja zakończyła występy już w fazie grupowej. Starsze pokolenia pamięta jednak czasy, gdy Polacy zajmowali trzecie lokaty, jak na przykład w 1982 roku w Hiszpanii. Dlatego teraz, po latach posuchy, oczekiwania są duże, a piłkarska gorączka wciąż rośnie.
Niestety, drużyny z naszego regionu w tym sezonie spisały się fatalnie. Wyjątkiem jest kobiecy zespół Górnika Łęczna, który po raz pierwszy w historii zdobył mistrzostwo Polski. W związku z tym, mundialową prognozę przedstawiła Radiu Lublin kapitan tej drużyny, Natasza Górnicka:
– Wyjście z grupy jest jak najbardziej realne. Mamy fajną ekipę. Liczę, że będą zaskoczeniem w tych mistrzostwach świata. Na takiej imprezie nikt nie jest słaby. Myślę, że boisko zweryfikuje kto jest w jakiej formie. Faworytów może być wielu. Ja trzymam kciuki za Polaków. Bardzo lubię grę Francuzów, więc również za Francję. Myślę, że możemy spodziewać się wielu zaskoczeń. Każdy chce tam coś osiągnąć i zrobić niespodziankę, więc boisko zweryfikuje, co się wydarzy.
Jedynym zawodnikiem z obecnej polskiej reprezentacji, który grał w klubie z naszego regionu, jest Jan Bednarek. Obrońca Southampton był wypożyczony z Lecha Poznań do Górnika Łęczna w czasach, gdy ten występował jeszcze w Ekstraklasie i potrafił się w niej utrzymać.
Na mundialu mamy jednak swojego przedstawiciela. Jest nim lubelski arbiter Paweł Gil – chociaż jego nie zobaczymy na boisku, gdyż będzie sędzią VAR.
– Nie jest to sędzia, który służy do rozwiązywania wszelkich kontrowersji, ale osoba, która szuka ewentualnych oczywistych błędów sędziowskich – mówi Paweł Gil. – Jeżeli takie błędy dostrzeże, informuje o tym sędziego. VAR interweniuje w czterech przypadkach: w sytuacji bramki, rzutu karnego, bezpośredniej czerwonej kartki bądź błędnej identyfikacji zawodnika.
To też z pewnością będzie różniło te mistrzostwa od poprzednich.
A czego spodziewa się po mundialu były reprezentant, bramkarz, a obecnie trener, Arkadiusz Onyszko?
– Oczekuję przede wszystkim dobrej gry – mówi. – Może jakichś nowinek jeśli chodzi o taktykę. Patrzę na to ze strony trenerskiej. A jeżeli chodzi o sprawy stricte sportowe, to mam nadzieję, że nasza reprezentacja mile nas zaskoczy i będzie na tyle dobrze grała, że wyjdzie z grupy.
To jest z pewnością plan minimum, który polska drużyna ma do zrealizowania. Na pierwszy mecz biało-czerwonych poczekamy jednak jeszcze kilka dni. 19 czerwca Polacy zmierzą się w Moskwie z Senegalem.
AR (opr. DySzcz)
Fot. archiwum