Rada dzielnicy Rury chce od miejskich urzędników wyjaśnień, dlaczego został zlikwidowany plac zabaw w wąwozie między osiedlami Konopnickiej i Sienkiewicza w Lublinie.
CZYTAJ: Plac zabaw i plenerowa siłowania zniknęły z wąwozu. Mieszkańcy są zdezorientowani
Urzędnicy niedawno zdemontowali plenerową siłownię i urządzenia placu zabaw, między innymi ławki czy stół do tenisa. – Elementy wyposażenia zostały na tyle zdewastowane, że nie nadawały się do naprawy czy ponownego użytku. Stwarzały też zagrożenie dla dzieci – wyjaśniała na naszej antenie Joanna Bobowska z biura prasowego ratusza.
Ale nie zgadzają się z tym mieszkańcy ani lokalni społecznicy. Plac zabaw w 2015 roku został sfinansowany z rezerwy celowej rady dzielnicy Rury. Pismo w tej sprawie trafiło do prezydenta Lublina i Wydziału Inwestycji i Remontów.
– W ocenie rady pomimo iż plac był zniszczony, likwidacja nie była konieczna tylko naprawa i ewentualne usunięcie pojedynczych elementów. Nie informując o powyższym zignorowaliście Państwo Radę zupełnie jako jednostkę pomocniczą Miasta Lublin, ignorując także zapisy Statutu Rady Dzielnicy Rury – napisał członek zarządu dzielnicy Rury Jacek Kmieć. I domaga się wyjaśnień oraz rekonstrukcji placu.
PaSe
Fot. pixabay.com