Wojewoda zjadł falafela, by solidaryzować się z Egipcjanami

dsc00807

Wracamy do tematu ataków o rasistowskim podłożu na polsko-egipskie małżeństwo prowadzące lokal gastronomiczny w centrum Krasnegostawu. O tej sprawie informowaliśmy w poniedziałek.

Czytaj: Krasnystaw: rasistowski atak w barze z kebabem

Dziś (07.09) wojewoda lubelski Przemysław Czarnek odwiedził poszkodowanych, by okazać im solidarność i troskę oraz zapewnić o bezpieczeństwie.

Kilka dni po aktach przemocy, które miały rasistowskie tło i odbiły się szerokim echem w całej Polsce, mieszkańcom Krasnegostawu jest przykro z powodu tego co się stało. – Wstyd mi za tych, którzy w tak głupi sposób się zachowują. My jako mieszkańcy teraz cierpimy – mówią krasnostawianie. – Jeden człowiek coś zrobił, a wszyscy w mieście jesteśmy rasistami. W każdym środowisku znajdzie się jakaś czarna owca, która narobi bałaganu. – W parku u Pakistańczyków było to samo, non stop tłuką im szyby. Jest problem – mówi mieszkanka Krasnegostawu.

By wszystko wróciło do normy

– Cieszymy się, że pan wojewoda przyjechał do nas – przyznaje Nela, żona właściciela „Złotej piramidy”. – Rozmawialiśmy o sytuacji, jaka miała miejsce, a on zapewnił nas, że więcej się to nie powtórzy. Teraz jesteśmy w stałym kontakcie. Myślę, że osoby, które nas nachodziły teraz odpuszczą i wszystko wróci do normy. Chciałabym, aby ludzie zrozumieli, że przyjeżdżający z arabskich krajów i Bliskiego Wschodu to nie tylko terroryści, ale ludzie z normalnych domów, wyznający te same wartości, reprezentujący cywilizację zachodu, chcący normalnie żyć.

„Idiotów nie brakuje”

– To znakomicie ludzie, którzy mają warunki, aby tutaj rozwijać swoją rodzinę i działalność gospodarczą – mówi Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski. – Idiotów nie brakuje nigdzie na świecie. U nas też oni są. Z takimi idiotami mieliśmy do czynienia – tymi, którzy tu rozrabiali. Ich trzeba bezwzględnie ścigać, karać i pozbawiać możliwości kontaktu ze społeczeństwem, w którym nie potrafią żyć.

Miejmy otwarte serca

– Myślę, że nasi mieszkańcy są otwarci, także na ludzi o innym kolorze skóry czy wyznaniu – uważa ks. Henryk Kapica, proboszcz parafii pw. św. Franciszka Ksawerego w Krasnymstawie. – Polska zawsze była otwarta, tutaj różne nacje miały swój dom. To, co się wydarzyło, jest jakimś odpryskiem społecznym. Życzylibyśmy sobie, by chrześcijanie mieli otwarte serce na ludzi różnych ras i wyznań.

Czytaj też: Wojewoda potępił atak na Egipcjan w Krasnymstawie

Sprawcy napaści, trzydziestokilkuletni recydywiści otrzymali dozór policji i odpowiedzą za przestępstwo z tak zwanej nienawiści. Mają też zakaz zbliżania się do lokalu poszkodowanych.

DoG

Fot. Dominik Gil

Exit mobile version