Adam Sosnowski: Chcemy przypomnieć, że nasza grupa zawodowa nie jest zadowolona

dsc 0327ok

Związek Nauczycielstwa Polskiego rozpoczął ogólnopolską akcję protestacyjną, której celem jest wywalczenie podwyżek dla nauczycieli. Decyzja zarządu ZNP zbiegła się w czasie z tzw. belferską grypą. Jej efektem jest paraliż pracy wielu szkół w całym kraju.

Protest nauczycieli trwa od poniedziałku (17.12). Osoby, które się do niego przyłączają, korzystają ze zwolnień L4 i nie prowadzą zajęć lekcyjnych. – Nie ukrywamy, że popieramy inicjatywę – mówi na antenie Radia Lublin Adam Sosnowski (na zdjęciu), prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w okręgu lubelskim. – Duża grupa naszych związkowców w tej akcji uczestniczy – dodaje.

Czy to jest właściwa forma protestu? – Chcemy przypomnieć, że nasza grupa zawodowa nie jest zadowolona – tłumaczy Sosnowski. – Zarząd główny podjął decyzję o ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. 7 stycznia 2019 roku zbiera się prezydium zarządu głównego. Zaprosiliśmy premiera Morawieckiego. Jeśli przyjmie zaproszenie, chcemy porozmawiać o naszych bolączkach. Najważniejszą jest wzrost wynagrodzenia – dodaje.

ZNP nie zamierza informować z wyprzedzeniem o działaniach związanych z akcją protestacyjną. Wiadomo jednak, że decyzje o ewentualnym zaostrzeniu protestu mogą zostać podjęte po Nowym Roku.

ToNie / opr. PaW

Fot. Weronika Pawlak

CZYTAJ: „Belferska” grypa w puławskiej szkole. Co z lekcjami?

Exit mobile version