Osiem osób – w tym pięcioro dzieci z podejrzeniem odry w województwie lubelskim. U wszystkich zostało już podjęte leczenie.
– Dzieci są hospitalizowane na oddziałach zakaźnych, natomiast dorośli z łagodnymi objawami są leczeni ambulatoryjnie – mówi Beata Nadolska, kierownik Oddziału Epidemiologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
Podejrzenia odry wykryto u pacjentów w Puławach, Tomaszowie Lubelskim, Lublinie, Opolu Lubelskim i Rykach. – Podejrzenia choroby wystąpiły u osób, które w żaden sposób nie są ze sobą powiązane – dodaje Beata Nadolska. Leczenie odry trwa od tygodnia do dziesięciu dni. Według ekspertów najskuteczniejszą metodą zapobiegania odry są szczepienia. Tzw. szczepionka MMR daje blisko stuprocentową gwarancję uniknięcia choroby.
O epidemii odry mówi się na Ukrainie – gdzie tylko w tym roku odnotowano ponad 23 tysiące przypadki zachorowań. Odra przenosi się drogą kropelkową. Osoba zakaża przed pojawieniem się wysypki. Od stycznia w województwie lubelskim potwierdzono 11 przypadków odry. Jeżeli podejrzenia się potwierdzą – liczba może znacznie wzrosnąć.
ZAlew / opr. MatA
Fot. pixabay.com
CZYTAJ TAKŻE: 18-latek był chory na odrę