Chełmianie uczcili pamięć 36 żołnierzy Armii Krajowej publicznie rozstrzelanych przez hitlerowców. Dziś (10.03.) mija 75. rocznica tych tragicznych wydarzeń.
– Żołnierze AK dokonali zamachu na niemiecki samochód. Zginął wtedy dowódca konnego oddział SS Alfred Eggert i jego adiutant – opowiada Zbigniew Lubaszewski, historyk i regionalista. – W odwecie za tę akcję podjęto decyzję, że 10 marca 1944 r. na „Targowicy” w Chełmie zostanie rozstrzelanych 36 ludzi przetrzymywanych w Lublinie i Chełmie. To był dzień targowy. O 9.30 zaczęto gromadzić ludzi, którzy przybyli na targ. Mieli być świadkami egzekucji.
Skazańców rozstrzelano pod murem cmentarnym, a następnie pogrzebano na cmentarzu przy ul. Lwowskiej. Pomnik upamiętniający pomordowanych znajduje się przy murze cmentarza parafialnego.
KraJ/ opr. ToMa
Fot. Justyna Kraszczyńska