Rząd ma przedstawić propozycję, która zakłada zmiany systemowe w oświacie, w tym wzrost wynagrodzeń nauczycieli – zapowiedziała wicepremier Beata Szydło. Wznowione dziś (05.04.2019) negocjacje ze związkami zawodowymi są związane z zapowiedzią bezterminowego strajku nauczycieli, który ma się rozpocząć w poniedziałek, 8 kwietnia. Czy się odbędzie? To pytanie zadają sobie nie tylko uczniowie i ich rodzice…
– Nie wiem, czy będzie strajk. Jesteśmy przygotowani. W skali województwa lubelskiego 875 placówek w wyniku referendum opowiedziało się za strajkiem. Kto do niego przystąpi? Ile osób weźmie w nim udział? To okaże się dopiero w poniedziałek. Grupa niezadowolonych to około 25 tysięcy osób. Skala jest rekordowa, jeśli chodzi o nasz region – mówił na antenie Polskiego Radia Lublin Adam Sosnowski (na zdjęciu), prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w okręgu lubelskim.
Sosnowski liczy, że uda się doprowadzić do kompromisu. – Przedstawiliśmy swoje propozycje. Teraz strona rządowa musi określić, czego ona oczekuje i co ma do zaoferowania. Bez wątpienia system wynagradzania nauczycieli trzeba zmienić. Chcielibyśmy jednak, by propozycja rządu nie obciążała samorządów. One i tak dokładają niesamowite ilości pieniędzy do subwencji oświatowej, by edukacja mogła prosperować.
ZNP domaga się wzrostu wynagrodzeń nauczycieli o 30%. Podwyżka miałaby zostać rozłożona na dwie raty: pierwsza od stycznia tego roku, a druga od września.
Z gościem rozmawiał Tomasz Nieśpiał.
ToNie / opr. MatA
Fot. Weronika Pawlak
Realizacja film. Przemysław Guzewicz
