Adam Sosnowski, prezes lubelskiego okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego uważa, że trwające od piątku (12.02) szczepienia przeciwko COVID-19 nauczycieli pracujących stacjonarnie w szkołach i przedszkolach rozpoczęły się zbyt późno.
– W dodatku niepotrzebnie podzielono środowisko oświatowe – mówi Adam Sosnowski, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin. – Wzięto pod uwagę nauczycieli, a nie wzięto grupy zawodowej, która jest bardzo istotna i bez której szkoła nie może funkcjonować, czyli pracowników administracji i obsługi. Są to np. woźne czy kucharki, które mają styczność z przebywającymi w szkole dziećmi z klas 1-3. Taką decyzję podjęto na górze, ale to przykre – również dla nauczycieli – że grupa zawodowa, z którą pracujemy bezpośrednio, nie została ujęta w szczepieniach. Po drugie, ci pracownicy, np. woźna w przedszkolu czy klasach 1-3 to, jak gdyby, druga matka.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Dzisiaj (15.02) rozpoczęła się kolejna tura rejestracji na szczepienia przeciw COVID-19 dla pozostałych nauczycieli oraz nauczycieli akademickich.
ToNie/WM
Fot. archiwum