Wielka transgraniczna przygoda. „Na skrzydłach natury” przez Roztocze

roztocze

Ukraińską część Roztocza odkrywają uczestnicy międzynarodowego rajdu rowerowego „Na skrzydłach natury”. Jest on częścią projektu „RoweLove Roztocze – razem pomimo granic” realizowanego w ramach unijnego Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2014-2020. W trasie jest 150 cyklistów z całej Polski.

Jednym w pomysłodawców projektu jest zastępca dyrektora Roztoczańskiego Parku Narodowego, Tadeusz Grabowski. – Chcemy popularyzować Roztocze jako krainę doskonałą do jeżdżenia na rowerze, a także do popularyzacji idei ochrony przyrody – wyjaśnia Tadeusz Grabowski. – Napisaliśmy projekt „RoweLove Roztocze”, który ma na celu głownie odrestaurowanie infrastruktury Centralnego Szlaku Rowerowego Roztocza i budowę dwóch pawilonów geoturystycznych. Jeden w Lipsku-Polesiu w gminie Zamość, drugi w Jaworowskim Narodowym Parku Przyrodniczym na terenie Ukrainy.

 – W trakcie rajdu „Na skrzydłach natury” najbardziej twardzi przejadą nawet 450 kilometrów. W sobotę przebyliśmy długą trasę, 126 kilometrów, ze Zwierzyńca do Żółkwi. Pokonaliśmy też dość sprawnie granicę przejściem Hrebenne – Rawa Ruska. Natomiast w niedzielę była zupełnie inna trasa – troszkę krótsza, ale bardziej wymagająca. W Majdanie nieopodal Lwowa podjechaliśmy pod Wielki Europejski Dział Wodny, zobaczyliśmy Zapowiednik Roztocze na Ukrainie. Doliną Wereszycy, która wije się wśród stawów, dotarliśmy do miejscowości Wereszyca. Zobaczyliśmy tam postęp prac, przy budowie pawilonu geoturystycznego.

CZYTAJ TAKŻE: Polscy rowerzyści podróżują po Ukrainie

– Najlepszy sposób na poznanie Roztocza to rower. Chcemy zobaczyć nie tylko nasze okolice, ale też te za wschodnią granicą. Z tego, co słyszeliśmy, są bardzo ciekawe – stwierdza Marek Sakowicz, jeden z uczestników rajdu.  

– Ludzie na Ukrainie szanują tych, którzy jeżdżą na rowerze, ich wysiłek i pasję. Są bardzo sympatyczni i życzliwi. Tereny są jeszcze dziewicze. Można się odprężyć. Jest naprawdę pięknie – dodają inni rowerzyści, którzy wyruszyli na Ukrainę.   

Jak mówi Tadeusz Grabowski, Roztocze to naprawdę piękna i, wbrew pozorom, niezwykle różnorodna kraina. – Jeżeli ktoś znajdzie się tylko na Roztoczu Szczebrzeszyńskim i zobaczy te wąwozy lessowe, będzie myślał, że takie jest całe Roztocze. Ale to nie jest prawda. Bo kiedy przejedzie na Roztocze Środkowe, zobaczy malownicze przełomy rzek: Szum, Tanew, Sopot i wapienne wzniesienia, pokryte wstążeczkami pól. Jeśli uda się do południowej części Roztocza, ujrzy wielkie zwarte kompleksy leśne, skamieniałe drewna i wody siarczanowe.

Według zamierzeń organizatorów, rajd „Na skrzydłach natury” nie ma być imprezą „jednorazową”. – W następnym roku będziemy chcieli wjechać rowerami do Lwowa, na tamtejszą Czartowską Skałę i zjechać do Winnik, czyli do miejsca, gdzie Roztocze styka się z Płytą Podolską. Drogi tam są terenowe, crossowe. To też jest wielka przygoda, a jednocześnie wyznanie. Trzeba po prostu jechać wolniej. Ale to też jest plus, bo można się rozglądać i podziwiać krajobraz i przyrodę – mówi współorganizator wydarzenia, Andrzej Kudlicki.

W czterodniowej wyprawie do Lwowa biorą udział również rowerzyści zaprzyjaźnieni z Radiem Lublin, z redaktorem Piotrem Wróblewskim na czele. – Po dwóch dniach wyczerpującej jazdy na rowerach, dziś (24.06.) Lwów, wielkie ponad 800-tysieczne miasto, pełne życia i turystów z całego świata. Towarzystwo międzynarodowe, na każdym rogu inna muzyka. Miasto tętni życiem, a jednym z najczęściej słyszanych języków jest polski. Można tu poczuć się jak w wielokulturowym ośrodku, który pokazuje, że ten cierpiący na wiele kłopotów kraj się rozwija i chce do Europy – relacjonuje Piotr Wróblewski.  

Projekt „RoweLove Roztocze – razem pomimo granic” jest realizowany we współpracy m.in. z Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubelskiego w Lublinie, Stowarzyszeniem EuroKarpaty i Jaworowskim Narodowym Parkiem Przyrodniczym po stronie ukraińskiej.

W minioną środę Roztocze wpisano na elitarną listę transgranicznych rezerwatów biosfery UNESCO.

CZYTAJ TAKŻE: Roztocze wśród rezerwatów biosfery UNESCO

AlF / PW / LeW / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version