Bialscy seniorzy oraz wolontariusze robią na drutach czapki i szaliki, a także skarpety, które przed świętami trafią do najbardziej potrzebujących. Akcję „Wydziergane sercem” koordynuje Caritas Diecezji Siedleckiej. Pomysł na włączenie do niej seniorów wyszedł od Janiny Kosowskiej z Kożanówki, która zrobiła już kilkanaście czapek. – Zachęcałam innych do zaangażowania się. Dla „zaawansowanych” są czapki, mniej wprawni mogą dziergać skarpety. Jeżeli ktoś ma czas i zbędną włóczkę w domu – warto zacząć. Ciepłe ubrania przydadzą się potrzebującym.
– Żaneta Kowalczuk, koordynator Centrum Wolontariatu Caritas Diecezji Siedleckiej w Białej Podlaskiej jest pomysłodawczynią akcji „Wydziergane sercem”. Celem jest włączenie w nią seniorów. Dzięki temu mają oni okazję, by poczuć się potrzebni. W ten sposób mogą komuś pomóc w ten zimowy czas. To także ważne dla obdarowanych, czyli osób potrzebujących wsparcia i bezdomnych – podkreśla Klaudia Robaczewska z bialskiej Caritas. – Zapraszamy także tych, którzy nie umieją dziergać. Wystarczy do naszego centrum przynieść włóczkę, którą my przekażemy tym, którzy to potrafią. To oni zrobią z niej czapki, szaliki i skarpety, które 24 grudnia zostaną przekazane podczas wigilii dla ubogich i samotnych, którą zorganizujemy w Centrum Wolontariatu Caritas Diecezji Siedleckiej w Białej Podlaskiej.
– Do akcji przyłączyłam się z mamą. Okazało się, że na strychu mamy bardzo dużo włóczki. Przyniosłyśmy ją do centrum. Ponadto swój wolny czas postanowiłam przeznaczyć na naukę dziergania. Zamierzam zrobić choćby jeden szalik – zapowiada wolontariuszka Paulina Kurowska.
– To cudowne, że seniorzy mogą dziergać nie tylko dla swoich bliskich, dla własnej satysfakcji czy też spędzania wolnego czasu. Tu celem jest pomoc innym osobom, które tego potrzebują – wyjaśnia Klaudia Robaczewska.
– To świetna inicjatywa – potwierdza jeden z bezdomnych, który korzysta ze wsparcia Caritas. – Mam czapkę, a potrzebny jest mi szalik. Nie pracuję i nie mam pieniędzy, więc nie mogę go kupić – żali się. – Tu raz dziennie jem ciepłą zupę.
– Caritas przygotowuje posiłki dla 80-100 osób dziennie. Dodatkowo wozimy jedzenie samotnym i niepełnosprawnym – dodaje Krzysztof Patejuk z Centrum Integracji Społecznej w Białej Podlaskiej.
– Mamy zróżnicowane menu. Codziennie proponujemy danie ciepłe: zupę, kaszę lub bigos. Jedzenie wydajemy bezdomnym, którzy mogą je zjeść na naszej stołówce. Dostają także paczki żywnościowe – zapewnia Wanda Mikołajczak, która pracuje w kuchni funkcjonującej przy Caritas.
Wydziergane w ramach akcji czapki, szaliki i skarpety należy przynosić do Centrum Wolontariatu Caritas (ul. Warszawska 15) do 20 grudnia.
Dodajmy, że z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Białej Podlaskiej korzysta ponad 700 rodzin liczących blisko 1600 osób.
MaT / opr. MatA