Ponowne otwarcie szpitala powiatowego w Rykach – to najważniejsze tegoroczne wydarzenie dla mieszkańców powiatu ryckiego. Placówka po niemal rocznej przerwie wznowiła działalność.
Pod koniec października 2018 roku szpital zamknięto, a pacjentów przewieziono do innych placówek. To konsekwencja problemów finansowych spółki, która dzierżawiła obiekt. Kilka miesięcy później władze powiatu powołały nową spółkę, która reaktywowała działalność szpitala.
CZYTAJ: Zamykają szpital w Rykach
Początek 2019 roku to próba pozyskania pieniędzy z różnych źródeł na wznowienie funkcjonowania placówki. Zorganizowano nawet publiczną zbiórkę wśród mieszkańców. Wspierających te inicjatywę nie brakowało.
Potem przyszedł czas na remont budynku szpitala, przede wszystkim oddymianie, które było niezbędne, by móc tam znów leczyć pacjentów.
CZYTAJ: Szpital w Rykach znów będzie działał. Nowe otwarcie już w lipcu
W lipcu nastąpił pierwszy ważny etap reaktywacji działalności placówki. – Ruszyły badania tomografem, endoskopia. W najbliższym czasie rozpocznie działalność pulmonologia. Idziemy w dobrym kierunku. Od 1 sierpnia mamy już na terenie szpitala karetki. Wróciły one tu, gdzie tak naprawdę powinny zawsze stacjonować. Następnymi krokami będzie skompletowanie całej kadry szpitala. Częściowo mamy już ją na oddział wewnętrzny i izbę przyjęć. Musimy teraz zawiadomić NFZ , że możemy przystępować do konkursu na te dwa oddziały – informował na początku sierpnia starosta rycki Dariusz Szczygielski.
CZYTAJ: Tomograf i karetki już są. Reaktywacja ryckiego szpitala coraz bliżej
Formalności udało się dopełnić w październiku. Pacjenci mogli wówczas już korzystać z izby przyjęć i oddziału wewnętrznego. Zadowolenia z tego nie krył ówczesny wojewoda lubelski Przemysław Czarnek. – To był chyba jedyny przypadek w Polsce, albo jeden z niewielu, gdzie w powiecie nie było szpitala. Takie są skutki prywatyzacji szpitali. Trzeba, aby zarząd powiatu miał cały czas pieczę nad placówką, nie oddawał jej w ręce prywatne. To jest potrzebne ludziom – mówił Czarnek.
CZYTAJ: Szpital w Rykach powrócił na mapę szpitali powiatowych
Końcówka roku przyniosła kolejne dobre wiadomości dla pacjentów placówki. Trafił do niej nowoczesny sprzęt diagnostyczny za ponad za ponad 3 miliony złotych. – Diagnostyka jest przede wszystkim najistotniejsza w procesie leczenia. Dobre badania, dobra profilaktyka – to wszystko zależy od nowoczesnego sprzętu. Jesteśmy niezwykle uszczęśliwieni, że ten sprzęt do nas dotarł. Jeden z najistotniejszych urządzeń jest nowoczesny tomograf komputerowy. Są kardiomonitory, aparat USG z możliwością wykonania echa serca, wyposażenie całego szpitala w łóżka, pulsoksymetry, holtery. Tego sprzętu jest naprawdę bardzo dużo – wyjaśniała Beata Kocięcka, prezes ryckiego szpitala.
CZYTAJ: Nowoczesny sprzęt w ryckim szpitalu
– Pozyskany sprzęt daje możliwość kompleksowej diagnostyki naszych pacjentów – mówił Piotr Chęć, kierownik oddziału chorób wewnętrznych Szpitala Powiatowego w Rykach. – Dysponujemy nowym aparatem do echa serca. Pierwsi pacjenci są przyjmowani w ramach szybkiej ścieżki diagnostyki kardiologicznej. Udało się już do niej zakwalifikować kilku pacjentów. Cały czas się rozwijamy. Mamy nowe rejestratory holterowskie, które służą lokalnemu społeczeństwu. Mam nadzieję, że będziemy rozwijać tę ścieżkę kardiologiczną. W zasadzie szpital od zamknięcia w ogóle nie przeprowadzał takiej diagnostyki. Wiemy, jakie są kolejki w poradniach kardiologicznych. Tutaj, w ramach oddziału, taką diagnostykę przeprowadzamy kompleksowo.
Kolejne miesiące mają przynieść dalszy rozwój szpitala, chociażby poprzez zwiększenie liczby łóżek na oddziale wewnętrznym.
ŁuG / opr. ToMa
Fot. archiwum