Biznesmen Zbigniew S. nie trafi do aresztu, jeśli wpłaci pół miliona złotych poręczenia majątkowego. Taką decyzję podjął dziś (16.01) Sąd Okręgowy w Lublinie na posiedzeniu niejawnym. Dlatego nie znamy uzasadnienia orzeczenia.
Śledczy zarzucają Zbigniewowi S. między innymi pranie brudnych pieniędzy i oszustwa popełnione podczas prowadzenia działalności charytatywnej. Zdaniem prokuratury biznesmen miał przywłaszczyć blisko 930 tysięcy złotych z konta prowadzonej przez siebie fundacji.
CZYTAJ: Zbigniew S. z siedmioma zarzutami
Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zdecydował w grudniu ubiegłego roku, że Zbigniew S. pozostanie na wolności, ale ma wpłacić 500 tysięcy złotych poręczenia. Od tej decyzji odwołała się zarówno Prokuratura Regionalna w Lublinie, jak i obrońcy.
CZYTAJ: Zbigniew S. nie trafił do aresztu. Jest zażalenie
– Dziś sąd zmienił zaskarżone postanowienie jedynie w ten sposób, że określił termin złożenia kwoty poręczenia do 24 stycznia – mówi sędzia Ewa Górska-Wójcik.
W decyzji Sądu Rejonowego nie było wskazania terminu wpłacenia poręczenia.
O wyłączenie jawności dzisiejszego postępowania wnioskowali zarówno obrońcy, jak i prokuratura.
TSpi / opr. ToMa
Fot. wSensie.tv – Praca własna, CC BY-SA 4.0, Link