1 lutego 2020 roku rozpoczął się okres przejściowy między Wielką Brytanią a Unią Europejską. To oznacza, że do końca 2020 roku warunki handlu brytyjskiego z Unią nie ulegną zmianie. Wielka Brytania opuściła Unię Europejską o północy z 31 stycznia na 1 lutego.
CZYTAJ TAKŻE: Beata Mazurek: Żaden polexit nam nie grozi
– Mamy zapewnienie, że w okresie przejściowym nic się nie zmieni. Potem nasz rząd będzie robił wszystko, by wzajemne trwanie umów było korzystne dla obu stron – mówi europoseł PiS, Beata Mazurek (na zdj.). – Obydwa kraje mówią, że zrobią wszystko, żeby w wyniku tej decyzji nie ucierpieli zarówno Polacy, jak i Brytyjczycy, którzy są w Polsce. Chcemy, żeby te porozumienia i umowy dalej trwały. W mojej ocenie źle się stało, że Brytyjczycy wystąpili z Unii, ale to była ich decyzja. Natomiast mocno podkreślają, że nie są w Unii Europejskiej, ale są w Europie.
CZYTAJ TAKŻE: Wielka Brytania opuściła Unię Europejską
Do 31 grudnia utrzymane zostaną dotychczasowe zasady związane ze swobodą przepływu osób. Polacy, którzy przyjadą na Wyspy do końca 2020 r., będą mogli mieszkać, pracować i uczyć się na obecnych zasadach. Do tego czasu nie będzie też ceł, kontyngentów i innych dodatkowych barier w handlu.
CZYTAJ TAKŻE: Wielka Brytania przed brexitem. Relacja z Londynu
ZAlew / opr. ToMa
Fot. archiwum