Szpital w Międzyrzecu Podlaskim od marca bez porodówki

birth 2747060 1280

W marcu zostanie zlikwidowany oddział położniczy szpitala w Międzyrzecu Podlaskim. Taką decyzję podjęli radni powiatowi. Powodem jest trudna sytuacja finansowa oddziału oraz brak możliwości spełnienia wszystkich wymogów Ministerstwa Zdrowia. Oddział położniczy wraz z oddziałem ginekologicznym za rok 2019 przyniósł ponad 1,4 mln straty.

Plany likwidacji oddziału pojawiły się rok temu, ale na skutek licznych protestów wycofano się z tej decyzji. Szpital przygotował program naprawczy, który niestety nie przyniósł efektów. – Decyzja o likwidacji oddziału położniczego nie była łatwa – mówi radny Paweł Litwiniuk. – Rok temu, kiedy temat likwidacji pojawił się po raz pierwszy, liczyliśmy na to, że zmieni się finansowanie przez rząd. Niestety, przez prawie rok w wycenie świadczeń medycznych nic się nie zmieniło. Oddział położniczy w takim kształcie i przy takiej liczbie porodów, nie spełnia wymogów stawianych przez Ministerstwo Zdrowia. Nie jest w stanie zapewnić właściwej opieki małym pacjentom i ich mamom – dodaje.

CZYTAJ: Międzyrzec Podlaski: ciąg dalszy batalii o porodówkę

– W 2019 roku było tylko 181 porodów, czyli o 100 mniej niż w roku 2018. Wycena została bez zmian, to generuje mniejsze przychody, a koszty funkcjonowania są prawie takie same. Do tego wszedł obowiązek, zgodnie ze standardami opieki okołoporodowej, zatrudnienia całodobowo anestezjologa, co jest niemożliwe i bardzo kosztowne. Te czynniki wpłynęły na decyzję o likwidacji – mówi dyrektor międzyrzeckiego szpitala, Wiesław Zaniewicz. – Była gorąca merytoryczna dyskusja na temat tego, co dalej. Postanowiliśmy rozwijać ginekologię. Postawiliśmy sobie warunki żeby wykonywane procedury miesięcznie wynosiły średnio ok. 170 tys. złotych. To spowoduje, że oddział będzie na granicy rentowności, albo niewielkiej straty. Personel położniczo-ginekologiczny zostaje w naszym szpitalu. Pracownicy będą zagospodarowani w innych działach – dodaje.

Co z pacjentkami spodziewającymi się dziecka?

– Oddział ginekologiczny i poradnia położniczo-ginekologiczna będzie działać. Jeżeli pacjentki zgłoszą się na izbę przyjęć, to deklarujemy pomoc w przewiezieniu pacjentki do szpitala w Białej Podlaskiej – odpowiada dyrektor Zaniewicz.

Personel oddziału położniczego nie chciał rozmawiać na temat planów likwidacji. Dziś (13.02) na oddziale nie było pacjentek. Naszej reporterce udało się porozmawiać z pacjentkami przybywającymi na oddziale ginekologicznym.

– Rodziłam w Międzyrzecu Podlaskim. Jestem zadowolona z opieki. Nie jest to aż tak małe miasto żeby zamykać położnictwo. Najbliższe szpitale są w Białej Podlaskiej, Radzyniu Podlaskim czy w Lubartowie, to duże do pokonania odległości dla kobiety która rodzi – mówi z jedna z rozmówczyń naszej reporterki.

Czy oddział położniczy w Białej Podlaskiej jest przygotowany na przyjęcie pacjentek z Międzyrzeca Podlaskiego?

– Jesteśmy przygotowani, jesteśmy placówką bardzo dobrze wyposażoną, mamy świetnych lekarzy i kadrę. Zachęcamy wszystkie panie, które chcą urodzić bezpiecznie i w miarę blisko domu, do szpitala w Białej Podlaskiej – mówi jego dyrektor, Adam Chodziński.

Bialski szpital, w przeciwieństwie do szpitala międzyrzeckiego, prowadzi program „Koordynowana opieka nad kobietą w ciąży”. Co to oznacza?

– Koordynowana opieka ciążowa obejmuje opiekę nad kobietą ciężarną praktycznie od chwili kiedy ciąża zostanie stwierdzona, do momentu rozwiązania – łącznie z odbyciem porodu w najlepszych warunkach i opiekę po nim – tłumaczy ginekolog-położnik, Andrzej Tomczewski ze szpitala w Białej Podlaskiej.

Szpitale które prowadzą program „Koordynowana opieka nad kobietą w ciąży” otrzymują z Narodowego Funduszu Zdrowia więcej środków niż w przypadku placówek, które tego nie robią. Realizacja tego programu uzależniona jest od liczby porodów.

MaT / SzyMon

Fot. pixabay.com

Exit mobile version