Od czwartku (12.03) 4,58 mln uczniów z 24 tysięcy szkół w całym kraju nie będzie miało lekcji, a od poniedziałku (16.03) szkoły zostaną zamknięte. Zamkniętych zostanie także 22 tysięcy przedszkoli, oddziałów przedszkolnych i innych form wychowania przedszkolnego, do których uczęszcza 1,41 mln dzieci.
Dotyczy to zarówno placówek publicznych jak i niepublicznych.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował w środę (11.03), że podczas posiedzenia zespołu zarządzania kryzysowego podjęto decyzję o zamknięciu wszystkich placówek oświatowych i szkół wyższych na dwa tygodnie; placówki będą zamknięte od poniedziałku. W czwartek i piątek w szkołach i przedszkolach nie będzie zajęć dydaktyczno-wychowawczych, tylko zajęcia opiekuńcze.
Decyzja ma na celu ograniczenie rozprzestrzeniania koronawirusa.
– Od jutra te placówki będą niedostępne dla procesu edukacyjnego, jednak ze względu na to, że niektórym rodzicom może być trudno zorganizować opiekę tak szybko, z dnia na dzień, to w dniu jutrzejszym i w piątek placówki będą otwarte. W klasach nauczyciele będą mogli pilnować niejako dzieci, po to, by umożliwić logistykę, od strony praktycznej zorganizowanie opieki nad dziećmi – powiedział premier.
Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski poinformował, że zarządzenie to nie będzie obowiązywało w szkołach i przedszkolach, w podmiotach leczniczych oraz jednostkach pomocy społecznej, w szkołach funkcjonujących w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych, młodzieżowych ośrodkach socjoterapii i specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych oraz w szkołach w zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich oraz szkłach przy zakładach karnych i aresztach śledczych.
Minister edukacji poinformował, że w czasie, gdy szkoły i przedszkola będą zamknięte, nauczyciele będą pozostawać w gotowości. Dopytywany, powiedział, że za ten czas będzie im się należeć wynagrodzenie. Podał także, że decyzja o zawieszeniu zajęć nie wpływa na razie na terminarz obecnego roku szkolnego.
Minister rodziny i pracy Marlena Maląg podała, że zamknięte zostaną także żłobki i kluby dziecięce.
Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhan, stolicy prowincji Hubei.
Według informacji podanych przez resort zdrowia, w Polsce dotąd potwierdzono 25 przypadków zakażenia koronawirusem.
PAP/ RL (opr. DySzcz)
Fot. archiwum
CZYTAJ: Koronawirus w Polsce: zamknięte żłobki i kluby dziecięce
CZYTAJ: Piotr Gliński: rząd zdecydował o zawieszeniu funkcjonowania instytucji kultury
CZYTAJ: Główny inspektor sanitarny MSWiA o koronawirusie w Polsce