Szkoły zamknięte, ale to nie ferie

homework 3235100 1920 2020 03 19 183339

– To nie ferie – przypominają nauczyciele w związku z zamknięciem szkół z powodu pandemii koronawirusa. Zarówno uczniowie, jak i nauczyciele muszą w tym czasie realizować program nauczania. To nowe wyzwanie, ale też okazja do kreatywności i odkrywania nowych ścieżek edukacji.

O sytuacji z perspektywy uczniów mówi przewodniczący Samorządu Uczniowskiego w Zespole Szkół nr 1 w Hrubieszowie, Bartłomiej Buczak.

– Jest to przede wszystkim duży eksperyment dla całego szkolnictwa. Dzieje się coś, czego do tej pory nie było. Większość uczniów, którzy mają czas wolny wie, że nie jest to czas tzw. koronaferii, tylko jest to czas, który powinniśmy mądrze wykorzystać. Moim zdaniem ta obowiązkowa przerwa może nam troszkę zdezorganizować przygotowania np. do matury czy egzaminów zawodowych, dlatego w tej chwili bardzo ważna jest samoorganizacja i umiejętne zarządzanie swoim czasem – mówi.

– W tym momencie wszyscy musimy przestawić się na tryb nauczania zdalnego. Na przykład zajęcia z matematyki prowadzone są na zasadzie wideokonferencji, zajęcia z języka polskiego odbywają się na specjalnej platformie Classroom gdzie uczniowie mają przesyłane materiały do samodzielnej nauki, mają też możliwość rozwiązywania testów i odsyłania rozwiązań nauczycielowi – mówi Irmina Szady-Czubara, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego Centrum Szkół Mundurowych Zamość.

– W naszej szkole dosyć szybko poradziliśmy sobie z chaosem jaki powstał w środę, gdy ogłoszono zamknięcie szkół. Nauczyciele od razu zaczęli wymieniać się pomysłami na to, jak przede wszystkim nie stracić kontaktu z uczniami i jak prowadzić zdalnie lekcje. Marcin Kukiełka, nauczyciel matematyki i informatyki stworzył stronę internetową na której tłumaczy zadania matematyczne w bardzo atrakcyjnej formie. Mnie natomiast przyszło do głowy żeby wykorzystać wcześniejsze doświadczenia z pracy w lokalnej telewizji i spróbować nagrywać lekcje kamerą, a potem umieszczać je w serwisie YouTube – mówi Mariusz Polowy, nauczyciel języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 5 im. Ks. Jana Twardowskiego w Biłgoraju. – Ważne, żeby współpracować z uczniami, a nie zarzucać ich materiałem, który sami muszą realizować. To zawsze rodzi frustrację zarówno młodych ludzi jak i ich rodziców. Jest to zrozumiałe. Dlatego uważam, że działania jakie podejmujemy w naszej szkole są dobrym pomysłem. Od dziś (19.03) poszerzamy też naszą ofertę o lekcje rozwijające kompetencje przedszkolaków i uczniów klas 0 – dodaje.

– Na zajęciach będziemy pracować w sposób podobny do naszego trybu szkolnego. Nauka będzie przeplatała się z zabawą. Przygotowałam dużo atrakcyjnych materiałów, a także pomysłów dla dzieci i rodziców na wspólną naukę i zabawę – mówi Marta Polowy, wychowawca grupy 6-latków w SP nr 5 w Biłgoraju. 

Dodatkowego entuzjazmu, samodyscypliny i kreatywności nauczyciele i uczniowie mogą potrzebować jeszcze przez dłuższy czas. Jak poinformował minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski, placówki oświatowe mogą być zamknięte dłużej niż zakładano – nawet do 14 kwietnia.

AlF / SzyMon

Fot. pixabay.com

Exit mobile version