Do aresztu trafił 34-latek, u którego policjanci znaleźli 7 kg marihuany, broń i amunicję. Mężczyzna wpadł podczas rutynowej kontroli drogowej na terenie gminy Konstantynów.
Patrol zatrzymał auto, za którego kierownicą siedział 38-letni mieszkaniec gminy Sarnaki. Wraz z nim jako pasażer podróżował 34-latek. Jak się okazało, kierowca nie miał przy sobie prawa jazdy. Uwagę mundurowych zwróciło też to, że obaj mężczyźni zachowywali bardzo nerwowo. W trakcie kontroli auta 38-latka policjanci zabezpieczyli zawiniątko z kokainą, a u pasażera woreczki z amfetaminą i marihuaną oraz jedną sztukę ostrej amunicji.
Przeszukując miejsce zamieszkania 34-latka, funkcjonariusze znaleźli ponad 7 kg marihuany i kilkanaście roślin konopi oraz 5 sztuk broni, w tym dwa pistolety i trzy jednostki długiej broni palnej, a także amunicję, kilkaset gramów prochu strzelniczego i substancji wybuchowej..
Natomiast w mieszkaniu 38-latka policjanci odkryli aparaturę do nielegalnego wyrobu alkoholu oraz kuszę.
Starszy z mężczyzn usłyszał już zarzuty i odpowie przed sądem. Grozi mu 3 lata pozbawienia wolności.
Wobec młodszego z nich Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej zastosował natomiast tymczasowe aresztowanie. Grozi mu do 10 lat więzienia.
PaSe / opr. ToMa
Fot. KWP Lublin