Niewielu rodziców decyduje się posłać swoje dzieci do szkół podstawowych. Od wczoraj (25.05) zostały one otwarte dla uczniów klas 1-3, a także uczniów posiadających orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalistycznego. Dla nich zorganizowano zajęcia opiekuńcze. Ośmioklasiści z kolei mogą skorzystać z konsultacji.
W Białej Podlaskiej na blisko 1700 uczniów klas 1-3, do szkół podstawowych zgłosiło się dziś (26.05) zaledwie 40 dzieci.
Dlaczego zdecydowana większość rodziców nie chce przyprowadzać swoich dzieci do szkół? – Tym powodem jest, że i tak te dzieci muszą wrócić do domów i odrabiać lekcje zdalnie, bo w szkołach nie ma zajęć edukacyjnych – mówi jedna z matek.
Tęsknicie za szkołą? – Nie – mówią jedni uczniowie. – Trochę tak, bo tak bez przyjaciół nie można teraz wychodzić, a jak już to w maseczkach – dodają inni.
– Dzieci zostały w domu, jest zdalne nauczanie, także radzimy sobie. Mam możliwość zapewnienia opieki i wolałabym nie narażać na kontakt z innymi – mówi inna matka. – Jest obawa przed zarażeniem. Dzieci bardzo tęsknią, chcieliby wrócić do normalności, do kolegów, koleżanek. Do nauczycieli też już się stęsknili. Tak więc czekamy, aż to się skończy. Wciąż mam nadzieję, że we wrześniu już wrócą i będzie normalnie – dodaje.
Do Szkoły Podstawowej numer 9 w Białej Podlaskiej zgłosiło się dziś 8 dzieci. – Są to dzieci z klas 1 -3. W ogóle mamy zapisanych przez rodziców 15, ale rodzice dzwonią na przykład któregoś dnia, że mogą zostać w domu i dzieci tam zostają. Może dziecko jest przeziębione i zostaje w domu – relacjonuje dyrektor szkoły Katarzyna Sierpotowska. – My mamy w szkole cały czas kształcenie na odległość, czyli moi nauczyciele normalnie realizują treści podstawy programowej w formie zdalnej. Dzieci, które są w świetlicy mają zajęcia opiekuńczo-wychowawcze z nauczycielami świetlicy. To są zajęcia, które organizują im czas wolny. W międzyczasie odrabiają lekcje, ale nie realizują wtedy treści podstawy programowej – dodaje.
Swoje dziecko do Szkoły Podstawowej numer 9 zdecydowała się posłać Pani Małgorzata. – Oboje z mężem pracujemy, niestety nie mamy możliwości pobytu w domu i dziecko chodzi do szkoły. Wirusa się nie boimy. Jest dezynfekcja, temperatura mierzona przy wejściu, także dzieci są bezpieczne – mówi.
W szkole są spełnione wszystkie obostrzenia wymagane przez Stację Sanitarno-Epidemiologiczną. – Grupy mogą mieć do 12 osób – tłumaczy Katarzyna Sierpotowska. – Ja mam te dzieci podzielone na dwie grupy, a one mają przypisane po dwóch nauczycieli, którzy się nie zmieniają. Podopieczni mają przypisane sale, w których mogą uczestniczyć w różnych formach zorganizowanych przez nauczycieli. Dzieci się między sobą nie mieszają, podobnie nauczyciele. Nie mieszamy też sal między grupami – dodaje.
O innych ważnych wymogach, jakie powinny spełnić szkoły, które prowadzą zajęcia opiekuńczo-wychowawcze mówi doktor Renata Gawron z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. – Na każdego ucznia powinna przypadać powierzchnia w sali dydaktycznej nie mniejsza niż 4 metry kwadratowe na dziecko. Również powinna być zachowana odległość pomiędzy poszczególnymi stanowiskami pracy ucznia, czyli stolikami szkolnymi, która powinna wynosić co najmniej 1,5 metra. Uczniowie mogą korzystać z zajęć zarówno na sali gimnastycznej, jak i na boisku, przy czym należy pamiętać, że wszystkie sprzęty, które są używane podczas zajęć, należy dokładnie umyć bądź zdezynfekować. Ważne jest to, żeby do szkoły przyprowadzani byli uczniowie zdrowi – dodaje.
Do Szkoły Podstawowej numer 4 w Białej Podlaskiej przyprowadzono dziś zaledwie dwoje dzieci, ale placówka jest przygotowana na przyjęcie uczniów. – Mamy przygotowane wszystkie procedury, które są nam potrzebne, mamy płyn do dezynfekcji, instrukcje mycia, są też maseczki. Boimy się tego, ale trzeba to jakoś stopniowo uruchamiać – mówi dyrektor szkoły, Jolanta Mazuruk.
Szkoły podstawowe mają możliwość organizowania konsultacji dla uczniów klas ósmych. W Szkole Podstawowej numer 4 w Białej Podlaskiej chęć udziału w takich zajęciach zadeklarowały dziś cztery osoby.
Mała frekwencja uczniów była też w innych miejscowościach. W Lublinie na 9 tysięcy uczniów klas nauczania początkowego do szkół zgłosiło się dziś blisko 430 dzieci.
W gminie Biała Podlaska na ponad 300 dzieci w klasach 1-3 do szkół zgłosiło się 21 dzieci.
MaT / WT
Fot. pixabay.com