Bardzo dokładnie analizujemy argumenty za i przeciw, kiedy mogłyby zaistnieć warunki do poluzowanie zakazu zgromadzeń publicznych. Jednak, póki co, proszę, żeby podchodzić do tego zakazu poważnie – powiedział w piątek (22.05) szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Kamiński mówił, że nakazy w związku z pandemią koronawirusa, takie jak zachowanie dystansu społecznego, obowiązują w zdecydowanej większości miast europejskich. To – przekonywał – jest podstawowa rekomendacja dla wszystkich światowych rządów, przedstawiana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
– W opinii analityków Głównego Inspektoratu Sanitarnego, utrzymywanie tylko tego nakazu dystansu społecznego owocuje tym, że mniej więcej mamy w Polsce około 90 proc. mniej hospitalizacji i zgonów – powiedział szef MSWiA. Zauważył, że „to niezwykle konkretne i wymierne liczby”, dlatego „utrzymywanie tego zakazu jeszcze przez jakiś czas jest ważne i sensowne”.
Podkreślił, że „możliwość gromadzenia się w jednym miejscu znaczącej grupy obywateli naraża tych ludzi, jak również innych ludzi w przestrzeni publicznej”.
– W wielu krajach europejskich trwa dyskusja, w którym momencie i na jakich zasadach będzie można poluzować ten zakaz. Wiele rządów składa deklaracje, że być może w sierpniu, może we wrześniu będą już warunki epidemiczne, które pozwolą na poluzowanie zakazów, na gromadzenie się na meczach, koncertach i manifestacjach politycznych” – mówił Mariusz Kamiński. – Bardzo dokładnie analizujemy argumenty za i przeciw, jeżeli chodzi o moment epidemiczny, śledzimy dyskusje, jakie odbywają się publicznie w krajach europejskich i jesteśmy otwarci na argumenty – zaznaczył.
Ale póki co proszę, żeby podchodzić do tych spraw poważnie – dodał.
RL / PAP / SzyMon
Fot. @MSWiA_GOV_PL /archiwum/