Za dwa tygodnie Bogdanka opublikuje oficjalne wyniki pierwszego kwartału. Szacunkowe wskazują, że wydobycie węgla przekroczyło nieznacznie 2 miliony ton, czyli było o jedną piątą mniejsze niż rok wcześniej.
Jak jednak przypomniał dziś prezes spółki Artur Wasil, podsumowując 2019 rok, już od stycznia były one rekordowe, dając w końcowym bilansie 9,5 miliona ton: – Przypomnę styczeń 2019 roku i rekordową produkcję ponad 900 tysięcy ton, rekordowe postępy na ścianach. Wielokrotnie powtarzam, że celem Bogdanki nie jest bicie rekordów, ale niewątpliwie pokazuje to potencjał, jaki drzemie w kopalni, w naszej załodze, gdzie musimy się dzisiaj zmagać się z konkurencyjnością naszego węgla na tle węgla importowanego, którego ceny na rynkach światowych są w tej chwili na niskich poziomach.
Na słabsze wyniki w tym roku wpłynęło mniejsze zapotrzebowanie na węgiel ze strony energetyki zawodowej, której krajowy popyt Bogdanka zaspokaja w jednej czwartej. Popytowi nie sprzyjała ciepła i wietrzna zima.
Jak podkreślał dziś prezes Wasil, kopalnia pracuje normalnie, a dzięki odpowiedzialności załogi, udało się uniknąć przypadków zarażenia koronawirusem. Za to z funduszy na sponsoring przekazano 700 tysięcy złotych na wsparcie lubelskich szpitali i sanepidu.
JB (opr. DySzcz)
Fot. www.lw.com.pl