Pracownia Grafiki Komputerowej „Piksel” działająca przy Bialskim Centrum Kultury stała się prawdziwą kuźnią talentów. Jej wychowankowie zdobywają czołowe miejsca w konkursach ogólnopolskich i międzynarodowych. Ostatnio praca graficzna Mai Tekielak z Białej Podlaskiej została nagrodzona w XVI Międzynarodowym Biennale Twórczości Dzieci i Młodzieży „Wielcy znani i nieznani”. Praca 10-latki rozwijającej swoje pasje pod opieką Lilli Wielgan-Michaluk w Pracowni Grafiki Komputerowej „Piksel” została wyłoniona spośród ponad 3 tysięcy nadesłanych projektów.
CZYTAJ: Międzynarodowy sukces 10-latki z Białej Podlaskiej
– Ucieszyłam się, moja rodzina też. To był bardzo duży sukces. Na moim obrazku jest żona Chagall’a jeżdżąca na sześcionożnym kuro-koniu, a dookoła latają ryby. Kobieta ma długą różową suknię ślubną i piękny welon – opisuje Maja Tekielak.
– Wspaniała wnuczka, wspaniała uczennica – mówi w rozmowie z Radiem Lublin dziadek Mai. – Ma dobrą praktykę komputerową i na informatyce w szkole super się wykazuje. Tutaj dołączyła już jako czteroletnia dziewczynka. Te dzieci się rozwijają emocjonalnie i plastycznie. To trzeba popierać – dodaje.
– Majeczka ma fantastyczną wyobraźnię. Świetnie sobie radzi z kolorami, a przede wszystkim swój świat fantazji w barwny sposób i sprawny technicznie przenosi na grafikę – twierdzi Lillia Wielgan-Michaluk, instruktor do spraw grafiki w Bialskim Centrum Kultury. – Na konkurs wpłynęło 3400 prac z 25 krajów. Fantastyczny pomysł, bo organizatorzy od wielu lat promują sztukę wielkich, znanych malarzy. W tym roku był to Marc Chagall z jego wspaniałą twórczością. Zachęciłam na zajęciach dzieci, przybliżyłam im świat tego artysty, cudownego malarza z wielką wyobraźnią – dodaje.
Maja Tekielak swoją pracę przygotowała techniką grafiki komputerowej. – Pracujemy na zajęciach, korzystając z edytora, w którym również wybieramy technikę, czy to malarstwa pastelowego, akwarelowego, czy olejowego. W ten sposób, za pomocą tylko cyfrowych narzędzi, tworzymy różnego rodzaju pracę. Moją misją jest przekazywanie temu młodemu pokoleniu świata sztuki. Sztuka nas pięknie wychowuje i uwrażliwia – wyjaśnia Wielgan-Michaluk.
– Bardzo się cieszę, że są takie zajęcia i taka pracownia, ponieważ córka od czasu kiedy uczęszcza do Bialskiego Centrum Kultury, odkryła swój talent, startuje w wielu konkursach, odnosi sukcesy. Cieszę się, że dzieci mogły tutaj spełnić swoje marzenia i wizje – mówi Marta Borowska, mama Pauliny, która uczęszcza na zajęcia grafiki komputerowej do pracowni „Piksel”.
Znana odzieżowa bialska firma współpracuje z pracownią „Piksel”. – To już druga edycja współpracy. Wcześniej robiliśmy projekt na tkaninę z motywem ludowym – opowiada Wielgan-Michaluk. – W tym roku weszliśmy też nawiązaliśmy kontakty. Spodobał się pomysł, aby stworzyć swego rodzaju pamiątkę czasów, w których przyszło nam żyć. Stworzyliśmy projekt na osłonkę na twarz, która nas chroni w czasach epidemii. Mam nadzieję, że komin, to nie będzie wspomnienie złych czasów, ale będzie wykorzystywany również wiosną i jesienią przez dzieci – dodaje.
Dodajmy, że w czasie pandemii zajęcia w ramach pracowni „Piksel” prowadzone były zdalnie. Od lipca będą prowadzone stacjonarnie.
MaT / WT