Dwie polskie drużyny zagrają w przyszłym sezonie w rozgrywkach Ligi Mistrzów – zadecydowały władze Międzynarodowej Federacji Koszykówki (FIBA).
Start Lublin znalazł się wśród 28 zespołów, które mają już zagwarantowane miejsce w fazie grupowej. O pozostałe cztery miejsca zagra szesnaście ekip – w tym Anwil Włocławek. Aby awansować do fazy grupowej, zespół słoweńskiego trenera Dejana Mihevca będzie musiał pokonać dwie rundy kwalifikacji.
– Bardzo cieszę się, że klub w Lublinie jest na tyle ambitny, że widzi swoją przyszłość związaną z europejskimi pucharami – mówi trener Startu, David Dedek. – Myślę, że to jedyny słuszny kierunek rozwoju. Po pierwsze oznacza to tworzenie szerszego składu zawodników grających na europejskim poziomie. Druga rzeczą jest konieczność dostosowania sposobu trenowania, bo występując w pucharach, zazwyczaj gra się dwa mecze w tygodniu. Jest więc o wiele więcej podróżowania i przygotowań poza boiskiem – dodaje.
Prezes klubu Arkadiusz Pelczar podkreśla, że aplikacja do rozgrywek obejmowała wiele czynników: infrastrukturę, zasoby klubu, walory miasta i regionu, lotnisko, funkcjonowanie klubu w ostatnich latach.
W związku występem w Lidze Mistrzów FIBA Start musi skompletować odpowiednio silny skład. – Nie chcemy występować w Europie jako dzieci do bicia, więc jest możliwość, że będziemy grali szóstką obcokrajowców – dodaje Arkadiusz Pelczar.
Losowanie par eliminacji oraz grup odbędzie się 15 lipca.
AR/RL (opr. DySzcz/WT)
Fot. archiwum