Wraca program „Jedz z głową”. Badania uczniów potrwają całe wakacje

jedz 2020 07 08 200603

Po przerwie związanej z epidemią koronawirusa wraca program „Jedz z głową”. Z założenia ma on zwracać uwagę na rosnący problem otyłości, pojawiający się już u kilkuletnich dzieci. Teraz za sprawą Fundacji Medicover i Urzędu Miasta Lublin dzieci ze szkół podstawowych z klas pierwszych i drugich będą mogły być przebadane.

To program adresowany do najmłodszych uczniów po to, aby uświadamiać im jak istotna jest dieta w życiu każdego człowieka od najmłodszych lat.

– Będziemy badać dzieciaki przez całe wakacje – mówi Agnieszka Skowrońska, koordynatorka akcji: – Część rodzin jest w Lublinie. Nawet jeśli rodzice uczniów z klas pierwszych i drugich z lubelskich szkół podstawowych wyjechali, to mamy nadzieję, że może jeszcze w sierpniu uda nam się z nimi skontaktować. Ze względu na to, że dalej mamy dosyć intensywnie zmieniającą się sytuację epidemiologiczną, realizujemy te badania w bezpieczny sposób. Zabezpieczamy wszystkie środki ochronne: maseczki, rękawiczki, środki dezynfekujące. Nasze pielęgniarki będą w odpowiednich strojach ochronnych. Będziemy umawiać na indywidualne spotkania. Badanie będzie trwało ok. 10 minut. Umawiamy na konkretne godziny, aby nie tworzyły się kolejki. Badania kierowane są do wszystkich dzieci. To jest informacja, która przydaje się każdemu rodzicowi, niezależnie od tego czy dziecko ma problem z masą ciała. Dzieciaki z prawidłową masa ciała również zachęcamy do tego, żeby wzięły udział w badaniu, ze względu na to, że badanie obejmuje mierzenie ciśnienia, sprawdzenie obwodu ciała, ważenie. Mamy również możliwość sprawdzenia składu ciała. Te informacje są niesamowicie ważne dla rodziców. Widzimy też i słyszymy od rodziców, którzy zdecydowali się już na udział w badaniu, że czas epidemiczny również bardzo wpłynął na naszą masę ciała, więc bardzo istotne jest to, żeby sprawdzić jak się zmieniliśmy przez ten czas.

– Problem otyłości nie jest wcale rzadkim problemem – mówi Magdalena Dziedzic, dietetyk: – Dotyczy zarówno dzieci, jak i dorosłych i jest to wręcz globalny problem. W Polsce od kilkunastu lat obserwujemy skalę wzrostu otyłości, ale i nadwagi. Otyłość i nadwaga niesie bardzo dużo efektów negatywnych. Dzieci są zagrożone cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym. Dzieci stają się dorosłe i jeżeli nie pozbędą się nadmiernej wagi, to choroby będą pojawiały się wraz z etapem. Ta cała historia zaczynającej się otyłości w wieku dziecięcym będzie im towarzyszyła później. Otyłość ma wiele czynników. Pierwszym jest to, że mamy dostęp do żywności dość przetworzonej. Mamy też duży problem z regularnym jedzeniem. Nie jemy śniadań pierwszych, drugie śniadania często nie są zabierane do szkoły, obiady są często powtarzane – dzieci jedzą w szkole, a drugi obiad jest jedzony w domu. Jeśli chodzi o kolacje, to często połączone są z obiadami, a jeszcze do tego podwieczorki. Jest bardzo mało aktywności fizycznej. Odnotowujemy to, że łatwiej jest w tych czasach zaprosić dzieci do zabaw online niż wyciągnąć je na świeże powietrze. Jest bardzo duży problem. Ja to zauważam codziennie w gabinecie dietetycznym: widzę, że jest to problem nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Musimy patrzeć na to bardzo holistycznie.

Od którego momentu zaczyna się otyłość? Bo przecież nie jest to tylko to, że ma się tych kilka kilogramów więcej, ale też zagrożenia: nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, kłopoty z oddychaniem, z poruszaniem, funkcjonowaniem narządów wewnętrznych.

– Mówimy tu o czynniku BMI, aczkolwiek osobiście podchodzę do tego w taki sposób, że u dzieci nie powinniśmy aż tak bardzo zwracać na niego uwagę – mówi Magdalena Dziedzic: – Dziecko wraz z wiekiem jest coraz bardziej aktywne. To tak jak u sportowców, którzy nie zwracają uwagi na BMI, bo on kompletnie nie jest odpowiedni. Natomiast u dzieci mamy konkretne cechy: widzimy, że jest ta otyłość brzuszna. Wystarczy, że postawimy to dziecko na wagę, zobaczymy jego wzrost i widać skalę problemu. Otyłość brzuszna nie jest tylko widziana u starszych mężczyzn i kobiet, natomiast u dzieci też.

– Rodzice, którzy wezmą udział w badaniach otrzymują informację zwrotną od pielęgniarki, czyli te zalecenia, które możemy wykonać na gorąco, żeby zatrzymać ten wzrost masy ciała lub go zmniejszyć – mówi Agnieszka Skowrońska: – Kolejne elementy programu, które wpłyną na postępy w tym żywieniu, to warsztaty edukacyjne, warsztaty w formie webinariów, które realizujemy od stycznia. Są też warsztaty edukacyjne dla rodziców. Będziemy mieć jeszcze dwa terminy w lipcu i sierpniu. Ponadto warsztaty skierowane do kadry szkolnej: dyrektorów szkół, intendentów szkolnych, ajentów sklepików szkolnych. Myślę, że jeżeli stworzymy koalicję na rzecz zdrowia dzieciaków, to będziemy mieli pełny sukces w Lublinie.

Badania będą przeprowadzane w dwóch szkołach podstawowych: nr 19 i 57.

– Ci rodzice, którzy wyrazili już zgodę na udział w programie „Jedz z głową” otrzymają od nas telefon albo mejla, w zależności od tego jaki kontakt do siebie podali – mówi Agnieszka Skowrońska: – Dzisiaj zaczęliśmy już kontaktować się z rodzicami. Mamy już umówionych ok. 20 osób. Akces do udziału w badaniach można zgłosić pod numerem telefonu 519 532 591 lub mejlowo: agnieszka.skowronska@medicover.pl. 38 placówek bierze udział w projekcie. Lista szkół dostępna jest na stronie po-zdro.pl.

WB (opr. DySzcz)

Fot. pixabay.com

Exit mobile version