Archeolodzy, prowadząc prace przy murze oporowym rektoratu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie, natrafili na pozostałości obiektów z czasów Daniela Romanowicza oraz bardzo rzadką ceramikę angobowaną i szkliwioną.
– To ciekawe odkrycie, które potwierdza, że od wzgórza katedralnego jest nieprzerwany ciąg osadnictwa od XIII wieku – mówi dr Stanisław Gołub. – Na głębokości prawie 3 metrów znajdują się pozostałości obiektów półziemianki o konstrukcji słupowej. To taka budowla, w której mieszkali w tamtym czasie ludzie. Ona była w części naziemnej zbudowana z drewna, zadaszona, natomiast do głębokości mniej więcej metra była wykopana w kredzie. Było tam palenisko, dymnik. To były takie typowe obiekty. Tam jest dużo materiału zabytkowego – jest to ceramika z pobiałką. Zostaną one wyeksplorowane i zadokumentowane – dodaje.
Badacze pracują w ramach Ratowniczych Badań Archeologicznych w obrębie inwestycji wymiany ogrodzenia frontowego Rektoratu PWSZ.
Kilkanaście lat temu prowadząc podobne prace od drugiej strony tego samego budynku, archeolodzy natrafili na pozostałości osady przygrodowej wczesnośredniowiecznej. Wtedy odkopali m.in. tzw. cysternę-zbiornik do gromadzenia wody w czasie suszy.
RyK / CzaPa
Fot. Karolin Ryniak