Drugiej porażki w sezonie doznali koszykarze Pszczółki Startu Lublin. W 5. kolejce Energa Basket Ligi podopieczni trenera Davida Dedka przegrali z Arged BM Slam Stalą Ostrów 74:79.
Przez większą część spotkania przewaga była po stronie lubelskiej ekipy. Czerwono-czarni udanie rozpoczęli mecz, wygrywając pierwszą kwartę 23:14. W drugiej gospodarze zmniejszyli stratę do sześciu punktów, ale przed ostatnią częścią Start prowadził już 64:54. Czwarta kwarta w wykonaniu lubelskiej ekipy była jedna wybitnie nieudana. Pięć i pół minuty przed ostatnią syreną Stal doprowadziła do remisu i od tej pory wynik był na styku. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy z Ostrowa i wygrana gospodarzy stała się faktem.
Trener Dawid Dedek przyznał, że o porażce przesądziła słabsza postawa w ostatniej odsłonie meczu. – Przez 30 minut graliśmy to, co chcieliśmy grać – mówi w rozmowie z Radiem Lublin. – W końcówce nam troszkę zabrakło sił – dodaje.
Najwięcej punktów dla Startu zdobyli: Łączyński 15, Borowski 14 oraz Dorsey-Walker i Laksa po 12.
Po sześciu rozegranych meczach lubelska ekipa ma bilans czterech zwycięstw i dwóch porażek.
JK / opr. ToMa
Fot. archiwum